Najświeższe doniesienia. Brzuszki pełne, w mieszkaniu piękny aromat bazylii a piekarnik jeszcze ciepły. Lasagne była pyszna. Jedyna uwaga to jej wysokość. Wyszła płaska (takie naczynko), polecam użyć wyższego naczynka, będzie lepiej się prezentować.
Składniki:
- 500 g mrożonego szpinaku (nie rozdrobnionego)
- 400 ml śmietanki 22% (dałam pół na pół śmietany i jogurtu naturalnego)
- 12 płatów lasagne
- 200 ml sosu pomidorowego
- ser (starty albo płaty)
- świeża bazylia
- przyprawy: sól, pieprz, bazylia, czosnek granulowany
- masło i olej
Przygotowanie:
W garnku rozgrzać odrobinę oleju, wrzucić szpinak i rozmrozić go. Dodać śmietanę (i jogurt), sól, pieprz i czosnek. Wymieszać i dusić pod przykryciem.
Naczynie do lasagne wysmarować masłem, układać na przemian makaron (makaron wcześniej ugotować na półtwardo), sos szpinakowy, ser, kończąc warstwą makaronu.
Do sosu pomidorowego wkroić dwie drobno pokrojone gałązki oregano i ewentualnie doprawić solą pieprzem i sypkim oregano. Posmarować wierzch lasagne.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez 30 minut.
A tu dla odmiany macie pyszną Lasagne z kurczakiem i pieczarkami.
Uwielbiam lasagnie pod każdą postacią, w tym również ze szpinakiem. Pycha :)
Uwielbiam lasagnie pod każdą postacią, w tym również ze szpinakiem. Pycha :)