Super sprawa z tymi pączkami i obwarzankami, w sam raz na panujący karnawał i nie trzeba ich smażyć w oleju. Piecze się je raz-dwa w piekarniku a piękny zapach unosi się w całym mieszkaniu – to za sprawą przypraw i brązowego cukru. Piekę je kolejny raz, ale dopiero dziś doczekały się publikacji a to za sprawą Kasi, która piecze z pasją, z którą wczoraj mniej więcej o 21 zgadałyśmy się, że musimy upiec coś w weekend. Jako że ona miała wieczór wolny, ja męczyłam się z firanką, stwierdziłyśmy zgodnie że możemy równie dobrze zrobić to wieczorem. I tak oto przystąpiłyśmy do pracy, i wcale nie żałuję, ciasto wyjątkowo rosło jak szalone a wypieki wyszły nam przepyszne. Chyba wejdzie nam w nawyk wspólne pieczenie, raźniej, szybciej i przepysznie nam to wychodzi.
Jak pisałam wcześniej, to było moje kolejne podejście do pączków pieczonych, za pierwszym razem zrobiłam same obwarzanki z posypką z cukru i cynamonu, tym razem zastosowałam inną posypkę a dodatkowo zrobiłam część pączusiów (bułeczek) z konfiturą jeżynową. W sam raz na sobotnie śniadanie do kawy.
Składniki:
– 600 g mąki
– 220 ml mleka
– 30 g świeżych drożdży
– 30 g cukru
– 2 jajka
– 60 g masła
Posypka:
– 2 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
– 2 łyżeczki przyprawy korzennej (do pierników)
– 4 łyżeczki cukru
– 6 łyżeczki cukru trzcinowego
[:Listonic]
Przygotowanie:
W ciepłym mleku rozpuścić cukier i drożdże, na końcu dodać masło i rozpuścić.
Do miski wsypać mąkę, wlać rozczyn drożdżowy i rozpuszczone, przestudzone masło oraz jajka. Zagnieść ciasto i odstawić do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość).
Z ciasta urywać kawałki ciasta, formować kuleczki, lekko spłaszczyć, nadziać konfiturą i dokładnie skleić formując pączuszki, obtaczać w posypce i układać na blaszce pozostawiając do ponownego wyrośnięcia. Pozostałe ciasto lekko rozwałkować i wycinać obwarzanki za pomocą kubka a środki kieliszkiem.
Wszystkie składniki posypki dokładnie ze sobą wymieszać.
Powstałe obwarzanki posypać lub obtoczyć w posypce, układać na blaszce, pozostawić do lekkiego wyrośnięcia.
Piec w rozgrzanym do 190°C piekarniku przez 10-12 minut.
Przepis zaczerpnęłam ze strony Kotlet.tv, jednak nie jest on idealnym odzwierciedleniem kotletowych pączuszków, popełniłam kilka zmian i wcale nie żałuję, bo obwarzanki i pączusie (bułeczki) z nadzieniem są pyszne.
te z konfiturą są świetne :) Pysznie nam to wyszło :)) To co? Do następnego razu? :P
Pozdrawiam cieplutko :)
Wspaniały przepis – pączki wyglądają cudownie. To bardzo dobry pomysł, upiec pączki – smażone są tłuste, a dodatkowo smażenie jest tak żmudne… I jeszcze ten okropny zapach oleju.
świetne!
Kasiu, tak z konfiturą są przepyszne, no i chyba trzeba będzie grafik przygotować ;)
Kubełku Smakowy, masz rację – tylko te pączki bardziej przypominają bułeczki ale są mięciutkie, pyszne
wow, muszą być dobre
Wspaniały wypiek:)
Zauberi – są i hmm, kończą się a sporo ich było :)
Wiosenko – dziękuję :)
te z konfiturą są świetne :) Pysznie nam to wyszło :)) To co? Do następnego razu? :P
Pozdrawiam cieplutko :)
Wspaniały przepis – pączki wyglądają cudownie. To bardzo dobry pomysł, upiec pączki – smażone są tłuste, a dodatkowo smażenie jest tak żmudne… I jeszcze ten okropny zapach oleju.
świetne!
Kasiu, tak z konfiturą są przepyszne, no i chyba trzeba będzie grafik przygotować ;)
Kubełku Smakowy, masz rację – tylko te pączki bardziej przypominają bułeczki ale są mięciutkie, pyszne
wow, muszą być dobre
Wspaniały wypiek:)
Pomysłowe. Dobra alternatywa dla tych tradycyjnych wypieków w głębokim tłuszczu.
Zauberi – są i hmm, kończą się a sporo ich było :)
Wiosenko – dziękuję :)
Cudownie wyglądają te pączusie! Fajny pomysł:)
Pomysłowe. Dobra alternatywa dla tych tradycyjnych wypieków w głębokim tłuszczu.
Cudownie wyglądają te pączusie! Fajny pomysł:)
Dokładnie tego szukałam, córa uwielbia pączki, koniecznie muszą być z dziurką. Nie chcę jej faszerować tłustymi rzeczami. Właśnie dziś wspólnie na próbę przez czwartkiem w przedszkolu, upiekłyśmy te pączki. Są naprawdę wspaniałe, nasze są oczywiście dziurkowane:), z polewą z białej i gorzkiej czekolady, ozdobione waniliową oraz czekoladową posypką, idealny balans bieli i czerni. Polecam;).
Kasia i Magda – dokładnie, a dla mnie są połączeniem pączka i delikatnej bułki
Majana – dziękuję
Gosiu – brzmi ciekawie, następnym razem będę musiała wypróbować z polewami :)
Dokładnie tego szukałam, córa uwielbia pączki, koniecznie muszą być z dziurką. Nie chcę jej faszerować tłustymi rzeczami. Właśnie dziś wspólnie na próbę przez czwartkiem w przedszkolu, upiekłyśmy te pączki. Są naprawdę wspaniałe, nasze są oczywiście dziurkowane:), z polewą z białej i gorzkiej czekolady, ozdobione waniliową oraz czekoladową posypką, idealny balans bieli i czerni. Polecam;).
Kasia i Magda – dokładnie, a dla mnie są połączeniem pączka i delikatnej bułki
Majana – dziękuję
Gosiu – brzmi ciekawie, następnym razem będę musiała wypróbować z polewami :)