Nareszcie mam swoje powidła śliwkowe. Co roku dostawałam słoiczek od sąsiadki, w tym roku postanowiłam wykraść przepis na pyszne powidła i usmażyłam je sama :) Powidła śliwkowe polecam do ciast, na kanapki do białego sera, a nawet do placków ziemniaczanych :) Smacznego!
Powidła śliwkowe
Składniki (na ok. 2 słoiczki po 300 g):
- 1 kg śliwek węgierek
- 60-80 g cukru (do smaku)
- 1 łyżeczka octu winnego z białych winogron (albo zwykły)
Przygotowanie:
Śliwki umyj, następnie wypestkuj. Przełóż do garnka z grubym dnem, wlej ocet i posyp cukrem, przykryj pokrywką. Śliwki odstaw na kilka godzin (najlepiej na całą noc). Następnie owoce smaż najpierw na dużym ogniu, a potem stopniowo na coraz mniejszym przez około godzinę. Pozostaw garnek do całkowitego przestudzenia, następnie ponownie zagotuj śliwki i odstaw do przestudzenia. Czynność powtarzaj, od czasu do czasu mieszając, aż nadmiar soku odparuje, a powidła uzyskają odpowiednią konsystencję. W trakcie smażenia śliwek sprawdź, czy powidła są wystarczająco słodkie, w razie potrzeby dodaj odrobinę cukru.
Gotowe, gorące powidła śliwkowe przełóż do wyparzonych słoików, zakręcić i postaw do góry dnem. Odstaw do całkowitego ostygnięcia.
Jeśli macie dużą spiżarnię, polecam również przepis na galaretkę z czerwonego agrestu, a także dżem brzoskwiniowy z lawendą – jestem pewna, że Wam posmakuje. Smacznego!
oh! kupiłaś mnie tym przepisem!
oh! kupiłaś mnie tym przepisem!
Uwielbiam powidła węgierkowe. :)
Pozdrawiam.
Uwielbiam powidła węgierkowe. :)
Pozdrawiam.