Wróciłam po weekendowych wojażach, zmęczona, niedospana i głodna po podróży. I co ja zrobiłam? Zamiast przygotować coś szybkiego do zjedzenia albo położyć się i odpoczywać, swoją osobę skierowałam do kuchni i zaczęłam wymyślać. W dość krótkim czasie zrobiłam kilka pysznych dań, i tak sobie myślę, że gdyby nie zmęczenie to pewnie nigdy bym ich nie zrobiła – tak czasami mam, nie wiem skąd w takich momentach czerpię siły. Może to efekt pobytu w rodzinnych stronach, trafiłam na program o (nie) zdrowych produktach i to co w nich się znajduje.
Jako ostatnie do piekarnika trafiły bułki orkiszowe z mąki, którą przesłały mi Gdańskie Młyny. Jest to moje pierwsze zetknięcie się z tą marką jak i mąką z orkiszu. Bułki wyszły pyszne, miękkie i treściwe, świetnie się kroją a przy tym się nie kruszą. Upiekłam 8 dość dużych bułek, można zrobić więcej mniejszych bułeczek. Pasują do wędlin, sera i dżemów. Mają jeszcze jedną ważną zaletę. Cena produktów nie przewyższa cen bułek w sklepie (nie mówię tu o tych najtańszych napuszonych), a ja już nie chcę słyszeć co mogę znaleźć w kupnym pieczywie. I obiecuję sobie i Wam, że od dziś będę częściej wypiekać bułki i chleby w domu.
Bułki po upieczeniu przykryłam ściereczką a zjedliśmy je na śniadanie. Polecam.
Składniki (na 8-10 bułek):
- 500 g mąki pełno ziarnistej z orkiszu (mp. Gdańskie Młyny)
- 30 g drożdży
- ? łyżeczki cukru
- sól
- 2 łyżki mleka
[:Listonic]
Przygotowanie:
W misce wymieszać pokruszone drożdże razem z cukrem i łyżką mąki orkiszowej.
Zalać 125 ml letniej wody, zamieszać i pozostawić do wyrośnięcia.
Następnie dodać resztę mąki, sól i około ? szklanki ciepłej wody (potrzebowałam 170 ml wody), zagnieść ciasto. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość, uformować kulki (po około 100g), ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (albo posmarowanej tłuszczem), naciąć i posmarować mlekiem.
Gdy bułki wyrosną, piec około 18 minut w piekarniku rozgrzanym do 200°C.
Przepis na bułki orkiszowe znalazłam w książeczce Domowe pieczywo z Poradnika domowego.
Nie spotkałam się z tymi mąkami ….a szkoda, bo chętnie upiekłabym te cuda …. a nawet na stronkę zajrzec nie mogę, bo mają w przebudowie:)
Jolu, niestety ich strona jest od jakiegoś czasu w przebudowie, można złapać ich na FB
A mąkę widziałam chyba w Tesco
Nie spotkałam się z tymi mąkami ….a szkoda, bo chętnie upiekłabym te cuda …. a nawet na stronkę zajrzec nie mogę, bo mają w przebudowie:)
Dziękuje za odpowiedź:)
Jolu, niestety ich strona jest od jakiegoś czasu w przebudowie, można złapać ich na FB
A mąkę widziałam chyba w Tesco
Dziękuje za odpowiedź:)
U mnie ta mąka idzie w ruch dzisiaj. Mam zamiar upiec z niej ciasteczka.
Pyszne bułeczki z super mąki, którą też mam przyjemność testować. W niedzielę upiekłam z niej pyszny chleb na zakwasie z żytniej tej firmy.Pozdrawiam!
Gdańskie Młyny, super że trafiliście do mojego sklepu :)
Panno Malwinno, brzmi ciekawie, zostało mi jeszcze troszkę mąki, więc wpadnę do Ciebie na weekend po przepis ;)
Ewo, zakwas, boję się go :) ale do odważnych świat należy ;)
U mnie ta mąka idzie w ruch dzisiaj. Mam zamiar upiec z niej ciasteczka.
Pyszne bułeczki z super mąki, którą też mam przyjemność testować. W niedzielę upiekłam z niej pyszny chleb na zakwasie z żytniej tej firmy.Pozdrawiam!
Gdańskie Młyny, super że trafiliście do mojego sklepu :)
Panno Malwinno, brzmi ciekawie, zostało mi jeszcze troszkę mąki, więc wpadnę do Ciebie na weekend po przepis ;)
Ewo, zakwas, boję się go :) ale do odważnych świat należy ;)
ale ładne! muszę wypróbować tej mąki, bo orkiszowe wypieki bardzo lubię
ale ładne! muszę wypróbować tej mąki, bo orkiszowe wypieki bardzo lubię