Kilka dni temu, M. szperał po wszystkich szafkach. Już wiedziałam, że szuka czegoś czego tam nie ma :) Zachciało mu się ciasta, o 19 i to takiego, którego jeszcze nie robiłam. Zaczęłam wertować moje zapiski, natchniona zbliżającymi się świętami odruchowo pomyślałam o pierniku.
Przepis pierwszy, brak niektórych produktów, przepis drugi – to samo i tak z kilkoma pozostałymi. Ale uparłam się, piernik musi być. I był.
Piernik wyszedł pyszny, wilgotny, pachnący przyprawami, lekko pikantny. Piękny zapach czerwonego pieprzu unosił się od początku pieczenia.
- 300 g mąki (2 szklanki)
- 250 g cukru (1 szklanka)
- 2 małe jajka
- 250 ml mleka (1 szklanka)
- 250 ml oleju (1 szklanka)
- 80 g konfitury jeżynowej (2 łyżki)
- 40 g Nutelli (1 łyżka)
- 30 g przyprawy do pierników (2 łyżki)
- 12 g sody oczyszczonej (2 łyżeczki)
- 5 g ziarenek pieprzu czerwonego (1 łyżka)
- szczypta soli
Przygotowanie:
Czerwony pieprz dokładnie rozbić w moździerzu.
Przygotować dwie miski. W jednej (większej) połączyć wszystkie mokre składniki, w drugiej misce połączyć suche składniki.
Mieszając mokre składniki, wsypywać po 1 łyżce suchych składników. Mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji.
Podłużna formę (do keksów) posmarować olejem i obsypać bułką tartą (nadmiar bułki wysypać). Przelać do niej masę.
Piernik piec w piekarniku rozgrzanym do 190°C przez około 1 godzinę (pod koniec pieczenia sprawdzić patyczkiem czy ciasto się nie klei).
Zaraz po upieczeniu piernik wyjąć z blaszki, po przestygnięciu obsypać cukrem pudrem.
czerwonego pieprzu w cieście jeszcze nie miałam, trzeba będzie spróbować
mniam mniam
Cudnie wygląda! Takiego piernika jeszcze nie jadłam.
Pozdrawiam Cie:)
czerwonego pieprzu w cieście jeszcze nie miałam, trzeba będzie spróbować
Odkąd jestem szczęśliwą posiadaczką dużej ilości czerwonego pieprzu eksperymentuję i dodaję prawie do wszystkiego.
Majanko jeżeli lubisz aromat i smak pieprzu (a był wyczuwalny) to polecam. Ja się tylko zastanawiam czy drugi raz wyjdzie tak samo pyszny :) Pozdrawiam świątecznie.
mniam mniam
Cudnie wygląda! Takiego piernika jeszcze nie jadłam.
Pozdrawiam Cie:)
Odkąd jestem szczęśliwą posiadaczką dużej ilości czerwonego pieprzu eksperymentuję i dodaję prawie do wszystkiego.
Majanko jeżeli lubisz aromat i smak pieprzu (a był wyczuwalny) to polecam. Ja się tylko zastanawiam czy drugi raz wyjdzie tak samo pyszny :) Pozdrawiam świątecznie.