Sernik na zimno z czarną porzeczką powstał z okazji podwójnego święta. 1 września to imieniny mojej mamy i babci, więc z tej okazji z życzeniami samych słonecznych i słodkich dni postanowiłam zaprezentować sernik z czarną porzeczką, który wygląda jak torcik. :) A że obie są daleko pozostaje mi tylko taka forma wręczenia im smakołyku. :)
Składniki:
- 400 g serka homogenizowanego waniliowego
- 200 g śmietany kremówki 36%
- 2-3 łyżki cukru kryształ lub pudru
- galaretka (najlepiej czerwona, np. poziomkowa, wiśniowa czy z owoców leśnych)
- 200-300 g czarnej porzeczki
Oraz
- 110 g herbatników np. Petit Beurre
- 50 g topionego masła
- bita śmietana
Przygotowanie:
Herbatniki utrzeć na proszek, dodać roztopione masło, dokładnie wymieszać i wyłożyć masę na dno tortownicy o średnicy 20 cm. Wstawiamy do lodówki.
Galaretkę rozpuścić w 200 ml wody, przestudzić.
Porzeczki wrzucić do rondelka, lekko rozetrzeć, wsypać cukier i lekko podsmażyć aż porzeczki puszczą sok, przestudzić.
Śmietankę ubić, delikatnie mieszając dodać stopniowo serek homogenizowany, podsmażone porzeczki i galaretkę.
Masę serową wlać na wcześniej przygotowany spód z herbatników. Wstawić do lodówki na kilka godzin aby masa dobrze stężałą.
Udekorować bitą śmietaną.
Czarną porzeczkę można zastąpić dowolnymi owocami sezonowymi, jeżeli takowych nie mamy można użyć gotowych konfitur o ulubionym smaku, jednak trzeba uważać na ilość dodawanego cukru.
Wygląda bosko:)
ja będąc daleko przyjechałabym na taki smakołyk ;-)
cudny kolor
ja będąc daleko przyjechałabym na taki smakołyk ;-)
cudny kolor
a ja w środę jadę po czarne porzeczki:)
a ja w środę jadę po czarne porzeczki:)