Wczoraj był 18 stycznia czyli bardzo miłe święto – Dzień Kubusia Puchatka (przepis miał być wczoraj, ale jak to bywa z planami, nie zawsze wychodzą).
Ale co z tym Kubusiem? Niech się przyzna ten kto nigdy Puchatka nie oglądał, chyba większość z nas kiedyś ta bajka oczarowała. Niektórzy do tej pory siedzą i oglądają po kryjomu. W lepszej sytuacji są ci co mają dzieci, bo mają niezły pretekst, oni nie oglądają bajek, siedzą dla towarzystwa dziecka. Hmmm, ciekawe co?
Każdy wie, że misie lubią miodek. Tak więc nie mogłam przygotować czegoś co zawiera zwykły cukier. Proponuję coś co przypomina małe baryłeczki, czyli muffiny z dodatkiem miodu.
Muffiny są bardzo łatwe w przygotowaniu i pyszne, są więc świetnym pomysłem na prezent dla babci i dziadka. Takie “małe co nie co” od wnucząt.
Składniki:
– 160 g mąki
– 140 g miodu
– 100 g masła
– 50 ml soku wyciśniętego z pomarańczy
– 3 jajka
– 4 g proszku do pieczenia
– szczypta soli
Przygotowanie:
Do przesianej mąki wsypać sól i proszek do pieczenia, dokładnie wymieszać. Dodać pokrojone masło (niezbyt zimne), miód i sok z pomarańczy. Dokładnie wymieszać ciasto drewnianą kulą lub drewnianą łyżką. Następnie dodawać po jednym jajku, mieszając aż ciasto uzyska jednolitą masę.
Ciasto nakładamy do foremki na muffiny, posypać rodzynkami (można je wmieszać do ciasta) i pieczemy w rozgrzanym do 200°C przez około 20 minut.
Śliczne baryłeczki :)
Śliczne baryłeczki :)