Marmolada z mandarynek długo czekała na swoją kolej, aż wreszcie się za nią zabrałam. Nigdy wcześniej nie było ani czasu, ani wszystkich składników. Wpadłam w przedświąteczny wir pakowania prezentów, pieczenia, lukrowania i ozdabiania pierniczków, więc postanowiłam dorzucić sobie jeszcze trochę pracy… i zrobiłam marmoladę! Będzie idealna jako prezent dla babć, a i nam zostało kilka słoiczków.
Wyszła słodka, mandarynkowa, z delikatnie gorzką nutą – dokładnie taka, jaka powinna być. Świetnie smakuje z chlebem, naleśnikami czy goframi, ale jeszcze lepiej sprawdza się jako dodatek do ciast – na przykład do przełożenia lub dekoracji tortu.
Polecam wszystkim spróbować! Jeśli się postaracie, jeszcze zdążycie przygotować swoją własną, domową marmoladę z mandarynek na święta lub jako słodki, aromatyczny prezent.

Marmolada mandarynkowa
Składniki:
- 1 kg mandarynek
- 0,5 kg cukru
- 1 jabłko
- 1 pomarańcza
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka syropu z malin
- 2 goździki
- szczypta cynamonu
- szczypta imbiru
Przygotowanie:
Mandarynki obierz i oczyścić z nadmiaru białych skórek. Następnie cienko pokrój, wrzuć do garnka i zacznij smażyć na średnim ogniu.

Dodaj jabłko obrane i pokrojone w plasterki, sok z pomarańczy i cytryny oraz przyprawy.

Smaż około godzinę. Z marmolady wyjmij goździki.
Marmoladę lekko zmiksuj (albo rozetrzyj wałkiem), dodaj cukier i sok z malin, ponownie zagotuj (około 30 minut). Lekko przestudź i ponownie gotuj przez około 15 minut.
Do wyparzonych słoiczków przelej gorącą marmoladę, zakręć słoiczki i odwrócić do góry dnem.





to też pyszny dodatek do kruchych ciasteczek.
Robiłam marmoladę jakieś dwa tygodnie temu i muszę się przyznać, że uzależniłam się od niej. Mam nieco inny przepis , bo z dodatkiem jeszcze skórek z mandarynek i myślałam, że to głównie one nadały jej
nieco gorzkawego smaku. Ale widzę z opisu, że Twoja marmolada też taka wyszła. Cóż mimo tego jutro robię następną partię :)Ta lekka gorzkawość
nadaje jej w sumie charakteru:)
Nie wiem , czy będę miała jeszcze okazję dlatego życzę Ci Agnieszko
Wesołych Świąt :)
Asieja – masz rację, nawet o tym nie pomyślałam, ale już się rozmarzyłam, ciepła herbata, słodkie kruche ciasteczka i właśnie ta marmolada
Ewa – ten gorzkawy posmak to tak mi się wydaje że przez te białe skórki, dziękuję za życzenia i życzę Wam obu Wesołych i zdrowych Świąt
to też pyszny dodatek do kruchych ciasteczek.
Robiłam marmoladę jakieś dwa tygodnie temu i muszę się przyznać, że uzależniłam się od niej. Mam nieco inny przepis , bo z dodatkiem jeszcze skórek z mandarynek i myślałam, że to głównie one nadały jej
nieco gorzkawego smaku. Ale widzę z opisu, że Twoja marmolada też taka wyszła. Cóż mimo tego jutro robię następną partię :)Ta lekka gorzkawość
nadaje jej w sumie charakteru:)
Nie wiem , czy będę miała jeszcze okazję dlatego życzę Ci Agnieszko
Wesołych Świąt :)
Asieja – masz rację, nawet o tym nie pomyślałam, ale już się rozmarzyłam, ciepła herbata, słodkie kruche ciasteczka i właśnie ta marmolada
Ewa – ten gorzkawy posmak to tak mi się wydaje że przez te białe skórki, dziękuję za życzenia i życzę Wam obu Wesołych i zdrowych Świąt