W sobotę 11 lipca 2015 roku odbył się finał konkursu Almette Fruit, w którym brałam udział. Nie było łatwo. W finałowym starciu brało udział 10 blogerów kulinarnych, wraz z czteroosobowymi zespołami. I tu powinnam podziękować mojej drużynie, która walczyła do samego końca – Marlena, Magda, Ewelina i Kinga, jeszcze raz dziękuję Wam za świetną zabawę :)
Finał konkursu Almette Fruit
Naszym zadaniem było przygotowanie dwóch dań, na które miałyśmy 90 minut. Wydawałoby się, że to aż 90 minut, niestety, przy tak dużej ilości drużyn, gwarze i ogólnym chaosie, ledwo zdążyłyśmy. Jednak konkurs, to nie tylko rywalizacja, stwierdziłyśmy zgonie, że to dobra zabawa, zdobyte doświadczenie no i nowe znajomości.
Po przygotowaniu konkursowych potraw, każda ekipa zaprezentowała swoje pomysły jurorom pod przewodnictwem Davidem Gaboriaud. Jury musiało spróbować i ocenić 20 dań – to chyba nie było łatwe zadanie? ;)
Moja drużyna przygotowała naleśniki biszkoptowe z serkiem Almette i owocową frużeliną
oraz torcik na zimno z masą gruszkowo-jabłkową i owocami.
Nie obeszło się bez zdjęcia pamiątkowego selfie ;)