Wiem, że lubicie szybkie i sprawdzone przepisy na różnego rodzaju smakołyki, dlatego mam dla Was ciekawą niespodziankę Konkurs – Wygraj foremki i babeczki – konkurs, będzie trwał przez najbliższy tydzień, w którym mam do rozdania pięć zestawów zawierających:
– komplet 12 silikonowych papilotek na muffiny (gwiazdki)
– Babeczki Nadziane w 3 różnych smakach
Szczegóły, co trzeba zrobić, aby wziąć udział w konkursie znajdziecie poniżej.
Konkurs – Wygraj foremki i babeczki
Jakie jest zadanie, mam nadzieje, że bardzo proste a jednocześnie kreatywne :)
Podziel się swoim pomysłem na oryginalną dekorację Babeczek Nadzianych Delecta.
Odpowiedzi proszę wpisywać pod tym postem (jedna osoba może wysłać kilka odpowiedzi, jednak jednej osobie może przypaść tylko jedna nagroda) – proszę nie podawać linków ani przepisów.
Z wszystkich przesłanych propozycji wybiorę pięć odpowiedzi, a ich autorzy dostaną przedstawione zestawy. Na wasze odpowiedzi czekam do soboty, 16 marca do godziny 23:59.
Listę zwycięzców ogłoszę w przeciągu 3 dni od zakończenia konkursu.
Miło mi będzie, jeżeli polubicie mój fanpage i udostępnicie tą informację znajomym ? jednak nie jest to warunek udziału w konkursie
Zapraszam i życzę powodzenia!.
Moja dekoracja byłaby wiosenna:) Babeczkę posmarowałabym bitą śmietaną i z małych pianek marshmallows zrobiłabym kwiatki. Na środku babeczki położyłabym słodkiego groszka a na około pięć małych pianek:) To naprawdę słodko wygląda i nie wymaga szczególnych umiejętności. A taka śliczna babeczka dowodzi temu, że można zrobić coś cieszącego oko – bez kilku lat ćwiczeń:)
Babeczki powinny być kolorowe, cieszyć nie tylko zmysł smaku, ale i wzroku, dlatego za pomocą rękawa zrobiłabym tradycyjną spiralę:)(jak lody włoskie) kolorowym kremem z mascarpone, (każdą babeczkę w innym kolorze). Obsypałabym delikatnie całość cukrowymi perełkami:) Pozdrawiam serdecznie:)
hmm… moja babeczka była by kolorowa, w związku z oczekiwaniem na wiosnę :D a tak dokładnie byłaby w tęczę :) na babeczce bitą śmietaną zrobiłabym dwa “kleksy” na przeciwko siebie od, których odchodziły by kolorowe paseczki tęczy :)) mmm pycha! :D
W moim domu co weekend królują babeczki i są przygotowywane na oto takie sposoby w zależności od smaku :
– maczane w czekoladzie i posypane wiórkami lub orzechami
-polewane lukrem i posypane skórką z cytryny lub pomarańczy
-kleksiki z bitej śmietany ala jeżyk
-bita śmietana i wciśnięte sezonowe owoce
-latem gałka lodów posypana mielonymi orzechami
-na ciepłe babeczki tarte kinder jajko lub schłodzona kinder czekolada
-kleksik budyniowo-śmietanowy polany polewą toffi
za każdym razem w pierwszej kolejności zjadana jest dekoracja :)
Pomysł 2: obsypałabym je po prostu kolorową posypką :)! bo kto nie lubi kolorowego, słodkiego, szaleństwa? :D coś dla tych dużych i tych małych łasuchów :)
Moje babeczki byłyby wielkanocne: posmarowałabym je białym kremem, posypała wiórkami kokosowymi, z pianek marshmallow zrobiłabym królicze uczy i pyszczek a z czekolady oczy (małe czekoladowe draże) i wąsy (posypka czekoladowa w kształcie paseczków).
?Bardzo ciekawie wyglądają także babeczki haloweenowe- biały krem mieszamy z pomarańczowym barwnikiem spożywczym aby uzyskać naprawdę intensywny kolor. Pomarańczowym kremem dekorujemy babeczki i posypujemy makiem.
Babeczki mogłyby też być czarno białe- co szczególnie pasuje do babeczek czekoladowo- waniliowych. Babeczki smarujemy białym kremem i z draży czekoladowych układamy oczy oraz uszy pandy, nosek robimy z cukrowego, różowego serduszka.
To zależy które babeczki miałabym przyozdobić. Zaczynąjąc od początku:
1. babeczki nadziane owocowo z jagodami – przybrałabym bitą śmietaną a na niej ułożyłabym kilka jagód bądź borówek
2. babeczki nadziane owocowo z truskawkami mały na sobie pierzynkę z bitej śmietany a na niej 1 dorodną truskawkę z listkiem bądź 2-3 świeże poziomki
3. babeczki nadziane płatkami czekolady – miałyby na wierzchu masę marcepanową białą z akcentami z ciemnej czekolady np kwiatkami lub listkami
4. babeczki nadziane budyniem o smaku czekoladowym przykryłabym kremem zrobionym na bazie budyniu czekoladowego i masła uwieńczonym cząstką orzecha włoskiego
5. babeczki nadziane budyniem o smaku waniliowym przykryłabym masą cukrową i posypała różnokolorowymi cukrowymi płatkami
6. babeczki czekoladowe nadziane budyniem o smaku waniliowym pokryte byłyby bitą śmietaną a na niej leżałaby mała gałązka czerwonych porzeczek :)
Do babeczek owocowych natomiast pasują bardziej kolorowe dekoracje- np czerwone draże na białym kremie tworzą uroczy wzór “w groszki” :)
I ostatni z moich pomysłów- babeczki smarujemy czekoladowym kremem i posypujemy skruszonymi ciastkami oreo (najlepiej skruszyc za pomocą blendera, kruszymy same ciastka- bez kremu), na krem i skruszone ciasteczka (które wyglądają jak ziemia) kładziemy żelki dżdżownice :)
W mojej rodzinie bardzo dużą popularnością cieszą się babeczki dekorowane masą cukrową przedstawiające emotki ;) Mój Syn uwielbia mi pomagać w ich dekorowaniu i ciągle wymyślamy nowe, coraz to śmieszniejsze buźki ;)
Wiadomo, że dzieci uwielbiają babeczki a zwłaszcza jak są one ładnie udekorowane. Ja najczęściej dekoruję je za pomocą masy cukrowej. Córeczka moja lubi najbardziej babeczki z kolorowymi kwiatuszkami a także babeczki polukrowane na różowo i na wierzchu udekorowane własnoręcznie zrobioną z lukru królewskiego koroną księżniczki…wyśmienita dekoracja a i radość dziecka ogromna. Dla synka zaś udekorowałabym babeczkę jako zwierzątka np. owieczka, jeżyk zrobiony z migdałów albo miś. Tak naprawdę możliwości jest mnóstwo i samymi słowami ciężko zobrazować piękno dekoracji. Jedno jest pewne babeczki zawsze są pyszne zwłaszcza nadziewane i do tego szybkie w przygotowaniu :)
Ja przyozdobiłabym babeczki różowym kremem , a na wierzch dodałabym białe gwiazdki lub po prostu czekoladowe serduszka, ta opcja byłby gdybym owe łakocie robiła z młodszą kuzynka, która wprost uwielbiam róż i babeczki, jednak jeżeli sama miałabym ozdabiać użyłabym bitej śmietany i różnych kolorowych ozdób, dziękuje którym dla każdego byłoby coś dobrego. :)
Babeczki maczane w czekoladzie, brzegi posypane wiorkami kokosowymi, posiekanymi orzechami, starta biala czekolada. Na srodek kleksik z bitej smietany lub jakiegos kremu z serkiem mascarpone a na sama gore owoc (wisienka, malina…) Orzech, kawalek czekolady, lub kosteczka galaretki.:)
Mój pomysł na ozdobę babeczki jest taki. Po upieczeniu i ostygnięciu odcinam górną część babeczki, w dziurę nakładam bitą śmietanę (można też śmietanę zabarwić barwnikiem spożywczym), a odciętą górę łamię na pół i wkładam na śmietanę i powstają “skrzydlate babeczki”:).
Elegancja i prostota – srebrne perełki na czekoladowej, lśniącej polewie. Wykwintnie i apetycznie.
Moje babeczki (koniecznie czekoladowe) przyozdobiłabym w sposób “dla dorosłych” (!), czyli bohaterem byłyby nasączone żelki w alkoholu. Całość wyglądałaby tak, że babeczki będą udekorowane serkiem mascarpone, i na serku powbijane alkoholowe żelki.
Zachęcające, prawda?! ;)
Moja dekoracja byłaby wiosenna:) Babeczkę posmarowałabym bitą śmietaną i z małych pianek marshmallows zrobiłabym kwiatki. Na środku babeczki położyłabym słodkiego groszka a na około pięć małych pianek:) To naprawdę słodko wygląda i nie wymaga szczególnych umiejętności. A taka śliczna babeczka dowodzi temu, że można zrobić coś cieszącego oko – bez kilku lat ćwiczeń:)
Na wierzchu babeczki można zrobić z masy cukrowej (w różnych kolorach – do przygotowania w domu lub do kupienia) galerię “buziek” różnych zwierzątek – np. żaba, lew, zebra, piesek, miś, myszka itd. i w ten sposób mieć na talerzu cały zwierzyniec. Można za każdym razem wybrać inny motyw, np. koty, albo zwierzątka z afryki. Przy okazji mamy lekcję geografii lub biologii.
Babeczki powinny być kolorowe, cieszyć nie tylko zmysł smaku, ale i wzroku, dlatego za pomocą rękawa zrobiłabym tradycyjną spiralę:)(jak lody włoskie) kolorowym kremem z mascarpone, (każdą babeczkę w innym kolorze). Obsypałabym delikatnie całość cukrowymi perełkami:) Pozdrawiam serdecznie:)
hmm… moja babeczka była by kolorowa, w związku z oczekiwaniem na wiosnę :D a tak dokładnie byłaby w tęczę :) na babeczce bitą śmietaną zrobiłabym dwa “kleksy” na przeciwko siebie od, których odchodziły by kolorowe paseczki tęczy :)) mmm pycha! :D
W moim domu co weekend królują babeczki i są przygotowywane na oto takie sposoby w zależności od smaku :
– maczane w czekoladzie i posypane wiórkami lub orzechami
-polewane lukrem i posypane skórką z cytryny lub pomarańczy
-kleksiki z bitej śmietany ala jeżyk
-bita śmietana i wciśnięte sezonowe owoce
-latem gałka lodów posypana mielonymi orzechami
-na ciepłe babeczki tarte kinder jajko lub schłodzona kinder czekolada
-kleksik budyniowo-śmietanowy polany polewą toffi
za każdym razem w pierwszej kolejności zjadana jest dekoracja :)
Pomysł 2: obsypałabym je po prostu kolorową posypką :)! bo kto nie lubi kolorowego, słodkiego, szaleństwa? :D coś dla tych dużych i tych małych łasuchów :)
Moje babeczki byłyby wielkanocne: posmarowałabym je białym kremem, posypała wiórkami kokosowymi, z pianek marshmallow zrobiłabym królicze uczy i pyszczek a z czekolady oczy (małe czekoladowe draże) i wąsy (posypka czekoladowa w kształcie paseczków).
?Bardzo ciekawie wyglądają także babeczki haloweenowe- biały krem mieszamy z pomarańczowym barwnikiem spożywczym aby uzyskać naprawdę intensywny kolor. Pomarańczowym kremem dekorujemy babeczki i posypujemy makiem.
Babeczki mogłyby też być czarno białe- co szczególnie pasuje do babeczek czekoladowo- waniliowych. Babeczki smarujemy białym kremem i z draży czekoladowych układamy oczy oraz uszy pandy, nosek robimy z cukrowego, różowego serduszka.
To zależy które babeczki miałabym przyozdobić. Zaczynąjąc od początku:
1. babeczki nadziane owocowo z jagodami – przybrałabym bitą śmietaną a na niej ułożyłabym kilka jagód bądź borówek
2. babeczki nadziane owocowo z truskawkami mały na sobie pierzynkę z bitej śmietany a na niej 1 dorodną truskawkę z listkiem bądź 2-3 świeże poziomki
3. babeczki nadziane płatkami czekolady – miałyby na wierzchu masę marcepanową białą z akcentami z ciemnej czekolady np kwiatkami lub listkami
4. babeczki nadziane budyniem o smaku czekoladowym przykryłabym kremem zrobionym na bazie budyniu czekoladowego i masła uwieńczonym cząstką orzecha włoskiego
5. babeczki nadziane budyniem o smaku waniliowym przykryłabym masą cukrową i posypała różnokolorowymi cukrowymi płatkami
6. babeczki czekoladowe nadziane budyniem o smaku waniliowym pokryte byłyby bitą śmietaną a na niej leżałaby mała gałązka czerwonych porzeczek :)
Do babeczek owocowych natomiast pasują bardziej kolorowe dekoracje- np czerwone draże na białym kremie tworzą uroczy wzór “w groszki” :)
I ostatni z moich pomysłów- babeczki smarujemy czekoladowym kremem i posypujemy skruszonymi ciastkami oreo (najlepiej skruszyc za pomocą blendera, kruszymy same ciastka- bez kremu), na krem i skruszone ciasteczka (które wyglądają jak ziemia) kładziemy żelki dżdżownice :)
W mojej rodzinie bardzo dużą popularnością cieszą się babeczki dekorowane masą cukrową przedstawiające emotki ;) Mój Syn uwielbia mi pomagać w ich dekorowaniu i ciągle wymyślamy nowe, coraz to śmieszniejsze buźki ;)
Wiadomo, że dzieci uwielbiają babeczki a zwłaszcza jak są one ładnie udekorowane. Ja najczęściej dekoruję je za pomocą masy cukrowej. Córeczka moja lubi najbardziej babeczki z kolorowymi kwiatuszkami a także babeczki polukrowane na różowo i na wierzchu udekorowane własnoręcznie zrobioną z lukru królewskiego koroną księżniczki…wyśmienita dekoracja a i radość dziecka ogromna. Dla synka zaś udekorowałabym babeczkę jako zwierzątka np. owieczka, jeżyk zrobiony z migdałów albo miś. Tak naprawdę możliwości jest mnóstwo i samymi słowami ciężko zobrazować piękno dekoracji. Jedno jest pewne babeczki zawsze są pyszne zwłaszcza nadziewane i do tego szybkie w przygotowaniu :)
Ja przyozdobiłabym babeczki różowym kremem , a na wierzch dodałabym białe gwiazdki lub po prostu czekoladowe serduszka, ta opcja byłby gdybym owe łakocie robiła z młodszą kuzynka, która wprost uwielbiam róż i babeczki, jednak jeżeli sama miałabym ozdabiać użyłabym bitej śmietany i różnych kolorowych ozdób, dziękuje którym dla każdego byłoby coś dobrego. :)
Babeczki maczane w czekoladzie, brzegi posypane wiorkami kokosowymi, posiekanymi orzechami, starta biala czekolada. Na srodek kleksik z bitej smietany lub jakiegos kremu z serkiem mascarpone a na sama gore owoc (wisienka, malina…) Orzech, kawalek czekolady, lub kosteczka galaretki.:)
Mój pomysł na ozdobę babeczki jest taki. Po upieczeniu i ostygnięciu odcinam górną część babeczki, w dziurę nakładam bitą śmietanę (można też śmietanę zabarwić barwnikiem spożywczym), a odciętą górę łamię na pół i wkładam na śmietanę i powstają “skrzydlate babeczki”:).
Elegancja i prostota – srebrne perełki na czekoladowej, lśniącej polewie. Wykwintnie i apetycznie.
Moje babeczki (koniecznie czekoladowe) przyozdobiłabym w sposób “dla dorosłych” (!), czyli bohaterem byłyby nasączone żelki w alkoholu. Całość wyglądałaby tak, że babeczki będą udekorowane serkiem mascarpone, i na serku powbijane alkoholowe żelki.
Zachęcające, prawda?! ;)
Na wierzchu babeczki można zrobić z masy cukrowej (w różnych kolorach – do przygotowania w domu lub do kupienia) galerię “buziek” różnych zwierzątek – np. żaba, lew, zebra, piesek, miś, myszka itd. i w ten sposób mieć na talerzu cały zwierzyniec. Można za każdym razem wybrać inny motyw, np. koty, albo zwierzątka z afryki. Przy okazji mamy lekcję geografii lub biologii.
Ja najbardziej lubię babeczki świąteczne.
Na Boże Narodzenie przystrojone a’la renifer lub Św. Mikołaj.
Jednak teraz wybrałabym coś bardziej Wielkanocnego i wiosennego, np. kurczaczki na trawce.
U mnie trawka to krem maślany zabarwiony na zielono. Kurczaczki robię z rozpuszczonej i ponownie zamrożonej białej czekolady z dodatkiem złotego barwnika. Zajączki to czekolada mleczna.
Wyglądają zjawiskowo, wesoło i ciepło, a najbardziej cieszą oczy małych łasuchów. :)
Na moich babeczkach, w związku z brakiem jego za oknem, byłoby słoneczko :) Takie ładne żółte z promieniami :)
Jako, że w kwestii dekorowania czegokolwiek prym u moim domu wiedzie mąż, pozwolę sobie przytoczyć trzy propozycje udekorowanych przez niego babeczek na trzy wyjątkowe okazje.
1. propozycja: Oboje kochamy góry. Tam spędziliśmy pierwszy urlop i tam się zaręczyliśmy. I właśnie na te zaręczyny mąż przygotował babeczki.
Czekoladowe babeczki udekorował kawałkami kruchego ciasta, tak by przypominały góry. Były szare, miejscami czarne, a szczyty pokryte gęstym białym lukrem imitującym śnieg. U podnóża gór rozsypał pokruszony ciemny biszkopt do złudzenia przypominający ziemię. A na szczycie największej góry zawiesił pierścionek.
Wyglądały nieziemsko!
2. propozycja: Dokładnie rok temu na pierwsze urodziny naszego kochanego dziecka mąż przygotował tort z kwiecistą łąką i jako uzupełnienie babeczki w podobnym klimacie.
Babeczki udekorował za pomocą gęstego kremu zabarwionego na zielonego przy pomocy specjalnej tylki do trawy. Na plastikowych paseczkach, które wygiął w luk poprzyklejał paski kolorowej masy cukrowej(czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski… na filetowy brakło miejsca ;) ) i wbił je do ciasta i o dziwo się trzymały. Z brązowej masy cukrowej zrobił królicze uszy i włożył by wystawały z trawy. I tak powstały mini łąki z piękną, choć czasochłonną tęcza.
3. propozycja: Na 50. urodziny mojego Taty, zapalonego motorowca, przygotował babeczki z podobnym stylu.
Ścięte wierzchy babeczek (tak by były równe) posmarował kremem, posypał pokruszonym ciemnym biszkoptem, w którym za pomocą plastikowych kółek strażackiego wozu obił ślady bieżnika, tak jakby przed chwilą po nich przejechał jakiś samochód. Proste, ale fajnie wyglądały!
Pozdrawiam,
diabelskakuchnia@onet.pl,
Monika
Ja najbardziej lubię babeczki świąteczne.
Na Boże Narodzenie przystrojone a’la renifer lub Św. Mikołaj.
Jednak teraz wybrałabym coś bardziej Wielkanocnego i wiosennego, np. kurczaczki na trawce.
U mnie trawka to krem maślany zabarwiony na zielono. Kurczaczki robię z rozpuszczonej i ponownie zamrożonej białej czekolady z dodatkiem złotego barwnika. Zajączki to czekolada mleczna.
Wyglądają zjawiskowo, wesoło i ciepło, a najbardziej cieszą oczy małych łasuchów. :)
babeczki przyprane krem adwokatowym, czekoladowym lub waniliowym ze świeżymi owocami, udekorowane różnymi esyfloresami z czekolady….
a ja babeczki udekorowałabym bitą śmietaną wyciśniętą z rękawa, a na szczycie babeczek wiórki czekoladowe, pokruszone pistacje i na dopełnienie dzieła wisienka na szczycie.
Na moich babeczkach, w związku z brakiem jego za oknem, byłoby słoneczko :) Takie ładne żółte z promieniami :)
Najfajniejszym zajęciem na plastyce, przynajmniej dla mnie, było wycinanie z papieru hm.. nazwijmy to serwetek:D Na pewno każdy wie o co mi chodzi, krótki instruktarz: potrzebujemy kwadrat papieru, który składamy na kilka równych części w połowie, aż kwadracik robi się o wiele mniejszy, bierzemy ręce w dłoń i niczym Edward Nożycoręki dajemy się ponieść pasji tworzenia! Troche obcinamy z tego rogu, trochę z tego, półkola, kwadraty, dziurki, paski, po czym… rozkładamy i wychodzi piękne podziurawione cudo! Mając to piękne dzieło w pamięci, aż żal nie wykorzystać go do jakiegoś kulinarnego przedsięwzięcia. Tak więc moje muffinki najpierw polałabym ogromną ilością gorzkiej czekolady, tak, żeby frywolnie i leniwie spływała po bokach, poczekałabym aż ostygnie, po czym posypałabym cukrem pudrem przez wcześniej wykonaną ‘serwetkę’. Gwarantuje, że wygląda to bardzo imponująco i elegancko, niczym małe dzieło sztuki. Do wersji wiosennej dodałabym rozsypane maliny u ‘stóp’ muffinek na bielutkim talerzu, żeby babeczki wyglądały jak gwiazdy na czerwonym dywanie! A najfajniejsze jest w tym to, że nigdy nie uda się zrobić dwa razy takiego samego wzoru, wychodzą same unikaty;)
Jako mężczyzna jestem zwolennikiem prostych a zarazem robiących wrażenie rozwiązań :)
Bardzo efektownie, ale raczej świątecznie, wyglądają muffiny, które za pomocą szprycy ozdobimy zielonym kremem- jeśli dodamy kolorowe, cukrowe perełki babeczki będą wyglądały jak choinka.
z kolei do babeczek z kawałkami czekolady moim zdaniem najbardziej pasuje prosta dekoracja- za pomocą szprycy nakładamy bitą śmietanę i posypujemy czekoladową posypką. Lub wersja odwrotna- babeczkę dekorujemy kremem zekoladowym (wersja leniwa- nutella) i posypujemy białą czekoladą.
Bardzo efektownie wyglądają także babeczki udekorowane kolorowymi kremami: na każdej babeczce za pomocą kremu malujemy duze koło, w środku mniejsze kolo o innym kolorze i tak aż zapełnimy babeczkę. Aby było bardiej kolorowo mozemy babeczki posypać cukrowymi, kolorowymi perełkami.
I ostatni pomysł- gdy mamy większą ilość babeczek to super wygląda gdy każdą z nich posmarujemy innym kolorem lukru i posypiemy cukrowymi perełkami w kolorze srebrnym.
Jako, że w kwestii dekorowania czegokolwiek prym u moim domu wiedzie mąż, pozwolę sobie przytoczyć trzy propozycje udekorowanych przez niego babeczek na trzy wyjątkowe okazje.
1. propozycja: Oboje kochamy góry. Tam spędziliśmy pierwszy urlop i tam się zaręczyliśmy. I właśnie na te zaręczyny mąż przygotował babeczki.
Czekoladowe babeczki udekorował kawałkami kruchego ciasta, tak by przypominały góry. Były szare, miejscami czarne, a szczyty pokryte gęstym białym lukrem imitującym śnieg. U podnóża gór rozsypał pokruszony ciemny biszkopt do złudzenia przypominający ziemię. A na szczycie największej góry zawiesił pierścionek.
Wyglądały nieziemsko!
2. propozycja: Dokładnie rok temu na pierwsze urodziny naszego kochanego dziecka mąż przygotował tort z kwiecistą łąką i jako uzupełnienie babeczki w podobnym klimacie.
Babeczki udekorował za pomocą gęstego kremu zabarwionego na zielonego przy pomocy specjalnej tylki do trawy. Na plastikowych paseczkach, które wygiął w luk poprzyklejał paski kolorowej masy cukrowej(czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski… na filetowy brakło miejsca ;) ) i wbił je do ciasta i o dziwo się trzymały. Z brązowej masy cukrowej zrobił królicze uszy i włożył by wystawały z trawy. I tak powstały mini łąki z piękną, choć czasochłonną tęcza.
3. propozycja: Na 50. urodziny mojego Taty, zapalonego motorowca, przygotował babeczki z podobnym stylu.
Ścięte wierzchy babeczek (tak by były równe) posmarował kremem, posypał pokruszonym ciemnym biszkoptem, w którym za pomocą plastikowych kółek strażackiego wozu obił ślady bieżnika, tak jakby przed chwilą po nich przejechał jakiś samochód. Proste, ale fajnie wyglądały!
Pozdrawiam,
diabelskakuchnia@onet.pl,
Monika
babeczki przyprane krem adwokatowym, czekoladowym lub waniliowym ze świeżymi owocami, udekorowane różnymi esyfloresami z czekolady….
a ja babeczki udekorowałabym bitą śmietaną wyciśniętą z rękawa, a na szczycie babeczek wiórki czekoladowe, pokruszone pistacje i na dopełnienie dzieła wisienka na szczycie.
a może takie wykwintne, na eleganckie przyjęcie, leżące na wysokiej paterze na nóżce, w pięknych papilotkach ze złotym ornamentem…ciemne, mocno czekoladowe z jasnym delikatnym budyniem we wnętrzu, ozdobione delikatnym kremem z bitej śmietany i serka mascarpone z wisienką namoczoną w alkoholu na wierzchu,…proste, a jednocześnie niezwykle wymowne – takie je widzę i takimi je zrobię ;)
truskawkowe, które na myśl przywołują ciepłe i słoneczne czerwcowe dni przyodziałabym w kapelusik z kremu śmietankowego a na wierzch ułożyła połówki truskawek nakrapiane czekoladą a’la biedroneczki, które przecież są w kropeczki ;)
Najfajniejszym zajęciem na plastyce, przynajmniej dla mnie, było wycinanie z papieru hm.. nazwijmy to serwetek:D Na pewno każdy wie o co mi chodzi, krótki instruktarz: potrzebujemy kwadrat papieru, który składamy na kilka równych części w połowie, aż kwadracik robi się o wiele mniejszy, bierzemy ręce w dłoń i niczym Edward Nożycoręki dajemy się ponieść pasji tworzenia! Troche obcinamy z tego rogu, trochę z tego, półkola, kwadraty, dziurki, paski, po czym… rozkładamy i wychodzi piękne podziurawione cudo! Mając to piękne dzieło w pamięci, aż żal nie wykorzystać go do jakiegoś kulinarnego przedsięwzięcia. Tak więc moje muffinki najpierw polałabym ogromną ilością gorzkiej czekolady, tak, żeby frywolnie i leniwie spływała po bokach, poczekałabym aż ostygnie, po czym posypałabym cukrem pudrem przez wcześniej wykonaną ‘serwetkę’. Gwarantuje, że wygląda to bardzo imponująco i elegancko, niczym małe dzieło sztuki. Do wersji wiosennej dodałabym rozsypane maliny u ‘stóp’ muffinek na bielutkim talerzu, żeby babeczki wyglądały jak gwiazdy na czerwonym dywanie! A najfajniejsze jest w tym to, że nigdy nie uda się zrobić dwa razy takiego samego wzoru, wychodzą same unikaty;)
Jako mężczyzna jestem zwolennikiem prostych a zarazem robiących wrażenie rozwiązań :)
Bardzo efektownie, ale raczej świątecznie, wyglądają muffiny, które za pomocą szprycy ozdobimy zielonym kremem- jeśli dodamy kolorowe, cukrowe perełki babeczki będą wyglądały jak choinka.
z kolei do babeczek z kawałkami czekolady moim zdaniem najbardziej pasuje prosta dekoracja- za pomocą szprycy nakładamy bitą śmietanę i posypujemy czekoladową posypką. Lub wersja odwrotna- babeczkę dekorujemy kremem zekoladowym (wersja leniwa- nutella) i posypujemy białą czekoladą.
Bardzo efektownie wyglądają także babeczki udekorowane kolorowymi kremami: na każdej babeczce za pomocą kremu malujemy duze koło, w środku mniejsze kolo o innym kolorze i tak aż zapełnimy babeczkę. Aby było bardiej kolorowo mozemy babeczki posypać cukrowymi, kolorowymi perełkami.
I ostatni pomysł- gdy mamy większą ilość babeczek to super wygląda gdy każdą z nich posmarujemy innym kolorem lukru i posypiemy cukrowymi perełkami w kolorze srebrnym.
a może takie wykwintne, na eleganckie przyjęcie, leżące na wysokiej paterze na nóżce, w pięknych papilotkach ze złotym ornamentem…ciemne, mocno czekoladowe z jasnym delikatnym budyniem we wnętrzu, ozdobione delikatnym kremem z bitej śmietany i serka mascarpone z wisienką namoczoną w alkoholu na wierzchu,…proste, a jednocześnie niezwykle wymowne – takie je widzę i takimi je zrobię ;)
truskawkowe, które na myśl przywołują ciepłe i słoneczne czerwcowe dni przyodziałabym w kapelusik z kremu śmietankowego a na wierzch ułożyła połówki truskawek nakrapiane czekoladą a’la biedroneczki, które przecież są w kropeczki ;)
pomysł kolejny, to taki że babeczkę dekoruję kremem – może być np o smaku wiśniowym (robię taką piękna, wysoką spiralkę) i na sam czubek kładę wisienkę kandyzowaną :D wygląda i smakuje pysznie :D niczym taki mały torcik z wisienką :D
następny pomysł to babeczkę dekoruję masą miodowo – czekoladową z słodkim ryżem prażonym :D bardzo, ale to bardzo słodka babeczka, w szczególności dla miłośników czekolad z owym ryżem :D
pomysł kolejny, to taki że babeczkę dekoruję kremem – może być np o smaku wiśniowym (robię taką piękna, wysoką spiralkę) i na sam czubek kładę wisienkę kandyzowaną :D wygląda i smakuje pysznie :D niczym taki mały torcik z wisienką :D
następny pomysł to babeczkę dekoruję masą miodowo – czekoladową z słodkim ryżem prażonym :D bardzo, ale to bardzo słodka babeczka, w szczególności dla miłośników czekolad z owym ryżem :D
Babeczki z nadzieniem truskawkowym udekorowałabym oczywiście truskawkami! Wierzch babeczek zanurzyłabym w białej czekoladzie, a na czekoladzie ułożyłabym małe truskawki.
U mnie ostatnio hitem są babeczki udekorowane ziarenkami granatu. Robię je w dwóch wersjach. W pierwszej wersji wierzch babeczek polewam czekoladą i zanim czekolada zastygnie układam na całej powierzchni babeczki ziarenka grantu, jedno koło drugiego. Natomiast drugi sposób dekoracji ziarenkami granatu to przygotowanie kremu na bazie serka mascarpone z dodatkiem soku z granatu. Kremem tym dekoruję wierzch babeczek a na kremie gdzieniegdzie układam ziarenka granatu. W obydwu wersjach babeczki wyglądają rewelacyjnie i również rewelacyjnie smakują, bo ziarenka granatu wspaniale podkreślają smak babeczek, zwłaszcza tych nadzianych budyniem i tych z czekoladą.
Innym moim pomysłem na dekorację babeczek jest zanurzenie ich wierzchu w białej czekoladzie, a następnie posypanie ich skórką otartą z cytryny i limonki. Taka orzeźwiająca posypka nie tylko idealnie podkreśla smak czekoladowych babeczek, ale również cieszy oczy i poprawia humor, gdyż połączenie koloru żółtego i zielonego jest niezwykle optymistyczne i radosne :)
taka wersja bardziej dla dzieci :) to babeczkę dekorujemy bitą śmietaną, na którą kładziemy żelki misie :) kolorowo i smacznie :)
Babeczki z nadzieniem truskawkowym udekorowałabym oczywiście truskawkami! Wierzch babeczek zanurzyłabym w białej czekoladzie, a na czekoladzie ułożyłabym małe truskawki.
U mnie ostatnio hitem są babeczki udekorowane ziarenkami granatu. Robię je w dwóch wersjach. W pierwszej wersji wierzch babeczek polewam czekoladą i zanim czekolada zastygnie układam na całej powierzchni babeczki ziarenka grantu, jedno koło drugiego. Natomiast drugi sposób dekoracji ziarenkami granatu to przygotowanie kremu na bazie serka mascarpone z dodatkiem soku z granatu. Kremem tym dekoruję wierzch babeczek a na kremie gdzieniegdzie układam ziarenka granatu. W obydwu wersjach babeczki wyglądają rewelacyjnie i również rewelacyjnie smakują, bo ziarenka granatu wspaniale podkreślają smak babeczek, zwłaszcza tych nadzianych budyniem i tych z czekoladą.
Innym moim pomysłem na dekorację babeczek jest zanurzenie ich wierzchu w białej czekoladzie, a następnie posypanie ich skórką otartą z cytryny i limonki. Taka orzeźwiająca posypka nie tylko idealnie podkreśla smak czekoladowych babeczek, ale również cieszy oczy i poprawia humor, gdyż połączenie koloru żółtego i zielonego jest niezwykle optymistyczne i radosne :)
taka wersja bardziej dla dzieci :) to babeczkę dekorujemy bitą śmietaną, na którą kładziemy żelki misie :) kolorowo i smacznie :)
tak mnie te babeczki wciągnęły, że postanowiłam dzisiaj zrobić babeczki a’la murzynek :D (które aktualnie się kończą robić :) ). Jeśli chodzi o końcówkę przygotowywania babeczek, to do już gotowych babeczek przygotowuję/ ubijam piankę, którą następnie nakładam rękawem na babeczkę :) Kiedy mam już piankę nałożoną na babeczki, to zanurzam to piankę w wcześniej rozpuszczonej gorzkiej (lub mlecznej, zależy co kto woli) czekoladzie i czekam aż zastygnie :) i tak powstają babeczki ze świderkiem pianki oblanym czekoladą – wyglądają i smakują jak murzynki :))
Można też ciekawe babeczki zrobić nakładając na nie ubitą śmietanę, polewając ją rozpuszczaną czekoladą i dodając kawałki batona np. Bounty :) możne być inny, ja akurat uwielbiam Bounty :D
Najlepsze babeczki to posmarować masłem orzechowym np. nutella a na to świeżo ubita śmietanka!pycha
Mleko skondensowane w puszce gotuję długo, tak powstałą przepyszną gęstą masą smaruję górę muffinek, po czym posypuję prażonymi płatkami migdałów. Niebo w gębie :)
tak mnie te babeczki wciągnęły, że postanowiłam dzisiaj zrobić babeczki a’la murzynek :D (które aktualnie się kończą robić :) ). Jeśli chodzi o końcówkę przygotowywania babeczek, to do już gotowych babeczek przygotowuję/ ubijam piankę, którą następnie nakładam rękawem na babeczkę :) Kiedy mam już piankę nałożoną na babeczki, to zanurzam to piankę w wcześniej rozpuszczonej gorzkiej (lub mlecznej, zależy co kto woli) czekoladzie i czekam aż zastygnie :) i tak powstają babeczki ze świderkiem pianki oblanym czekoladą – wyglądają i smakują jak murzynki :))
Można też ciekawe babeczki zrobić nakładając na nie ubitą śmietanę, polewając ją rozpuszczaną czekoladą i dodając kawałki batona np. Bounty :) możne być inny, ja akurat uwielbiam Bounty :D
Najlepsze babeczki to posmarować masłem orzechowym np. nutella a na to świeżo ubita śmietanka!pycha
Mleko skondensowane w puszce gotuję długo, tak powstałą przepyszną gęstą masą smaruję górę muffinek, po czym posypuję prażonymi płatkami migdałów. Niebo w gębie :)
Dręczona bólem zęba i wyrzutami sumienia z powodu przełożonej wizyty u dentysty nie mogąc spokojnie zasnąć poprzedniej nocy wymyśliłam inne dekoracje ;)
1. Muchomorki – gęstym, zabarwionym na czerwono lukrem polałabym babeczki, a za pomocą wykałaczki stawiałabym białe kropki. Wszystko oczywiście jadalne i nietrujące ;)
2. Jabłka – kombinując z tym czerwonym lukrem pomyślałam o oblaniu babeczek podobnie jak w przypadku muchomorów. W środek wbiłabym kawałek na przykład paluszka i do tego kawałka przyczepiłabym listek, taki z masy cukrowej lub prawdziwy.
3. Koszyczki – pomyślałam, że dużo byłoby z tym pracy, ale… ale z pewnością efekt byłby tego wart. Podobnie jak w przypadku tart, z kruchego ciasta powycinałabym paseczki przeplatając je na przemian (wiecie o co mi chodzi ;) ).
4. Coca-cola – z Coli i żelatyny zrobiłabym “napowietrzoną” galaretkę, którą udekorowałabym wierzch babeczek, do których wbiłabym papierową słomkę.
5. Wracając jeszcze do jabłek to może taki kolorowy cukier do dekorowania? Hmm… na gęstym kremie. A do tego żelkowa gąsienica wynurzająca się z wnętrza ;)
6. Wampirze babeczki – wierzch babeczek posmarowałabym gęstym kremem, w którym za pomocą wykałaczki zrobiłabym ślady zębów, a dzięki czerwonemu barwnikowi spożywczemu dodałabym kilka kropelek niby krwi.
A dziś już ząb nie boli to uciekam spać. Pozdrawiam :)
Dręczona bólem zęba i wyrzutami sumienia z powodu przełożonej wizyty u dentysty nie mogąc spokojnie zasnąć poprzedniej nocy wymyśliłam inne dekoracje ;)
1. Muchomorki – gęstym, zabarwionym na czerwono lukrem polałabym babeczki, a za pomocą wykałaczki stawiałabym białe kropki. Wszystko oczywiście jadalne i nietrujące ;)
2. Jabłka – kombinując z tym czerwonym lukrem pomyślałam o oblaniu babeczek podobnie jak w przypadku muchomorów. W środek wbiłabym kawałek na przykład paluszka i do tego kawałka przyczepiłabym listek, taki z masy cukrowej lub prawdziwy.
3. Koszyczki – pomyślałam, że dużo byłoby z tym pracy, ale… ale z pewnością efekt byłby tego wart. Podobnie jak w przypadku tart, z kruchego ciasta powycinałabym paseczki przeplatając je na przemian (wiecie o co mi chodzi ;) ).
4. Coca-cola – z Coli i żelatyny zrobiłabym “napowietrzoną” galaretkę, którą udekorowałabym wierzch babeczek, do których wbiłabym papierową słomkę.
5. Wracając jeszcze do jabłek to może taki kolorowy cukier do dekorowania? Hmm… na gęstym kremie. A do tego żelkowa gąsienica wynurzająca się z wnętrza ;)
6. Wampirze babeczki – wierzch babeczek posmarowałabym gęstym kremem, w którym za pomocą wykałaczki zrobiłabym ślady zębów, a dzięki czerwonemu barwnikowi spożywczemu dodałabym kilka kropelek niby krwi.
A dziś już ząb nie boli to uciekam spać. Pozdrawiam :)
Niedługo Wilkanoc więc …. babeczka owieczka.
Na babeczkę kładziemy krem i dekorujemu owalnymi białymi piankami, pyszczek z orzeszka w czekoladzie, oczy z drażetek białych z kleksami czarnej czekolady, uszka z różowych drażetek
Słodzitka :)
Niedługo Wilkanoc więc …. babeczka owieczka.
Na babeczkę kładziemy krem i dekorujemu owalnymi białymi piankami, pyszczek z orzeszka w czekoladzie, oczy z drażetek białych z kleksami czarnej czekolady, uszka z różowych drażetek
Słodzitka :)
muffiny z coca-cola posmarowane na wierzchu białą czekoladą i obtoczone wiórkami kokosowymi a na nich wciśnięte płaskie czekoladowe m&ms mające kształt wesołej minki. Kazda różnokolorowa. Moc słodkości i słodyczy mmmmmm :)
1) na waniliowe babeczki położyłabym gałkę lodów malinowych
2) czekoladowe babeczki udekorowałabym kremem z mascarpone i kremowki z orzechami i toffie
3) świeżymi owocami np truskawkami posmarowanymi tężejącą galaretką
4) kremem i pokrojonymi kawałkami snickersa
5) delikatnym kremem posypanym kawałeczkami pokruszonego daima
6) kremem śmietanowym maliną i miętą
oryginalna dekoracja babeczek… nic prostszego! przecież to piękne babeczki i zasługują na wszystko co najlepsze!.. jednej babeczce czerwoną szpileczkę od louboutina, drugiej babeczce koniecznie potrzeba Birkin bag Hermesa.. kolejnej pięknej babeczce należy się śliczny płaszczyk od Burberry.. a ostatnią skropiła bym chanel numer 5. Wszystkie babeczki o pięknych wnętrzach zasługują na najlepsze! :)
Na imprezę dla dzieci można wyczarować bajeczną babeczkę. Pomysł jest banalny, babeczka musi być pokryta bitą śmietana (lub kremem, opcjonalnie zabarwionym na niebiesko) w tak przygotowany krem imitujący chmurkę wbijamy żelki zozole- paski – w kolorach tęczy. Bajeczny efekt w bajecznie krótkim czasie :)
Ja przedstawiam pomysł, który wykorzystałam na Dzień Kobiet w klasie mojej córki. Upiekłam właśnie nadziewane owocowo babeczki Delecty. Każdą muffinkę oblałam intensywnie kolorowymi lukrami, kolorowanymi barwnikami na wszystkie odcienie tęczy. Do lukru przykleiłam jelly beans, obrane migdały, owalne, kolorowe pianki, pocięte na kółka, tworząc różnokolorowe wzory kwiatów. Kwiatowe babeczki ułożyłam w kształt bukietu, dodając zielone, długie żelki jako łodygi, które związałam wstążką, tworząc na tacy słodki bukiet. Wyglądało to obłędnie, babeczki zniknęły w mgnieniu oka! Na pewno zastosuję ten pomysł niejeden raz i Wam też go polecam.
To ja poddaję pomysł, który był przebojem wśród dzieci na 1wszych urodzinach mojej córeczki. Mam dużą rodzinę i musiałam należycie ugościć nie tylko dorosłych ale też 7 fajnych dzieciaków w wieku od 2 do 10 lat.
Między innymi piekłam babeczki a to pomysł na dekorację, który u nas zdał egzamin.
Wierzch babeczki dekorujemy rozwałkowaną masą cukrową, wyciętą szklanką w kółka, nałożoną na babki i przyklejoną klejem cukierniczym. W masę cukrową wbijamy wykałaczkę a’la lizak, czyli wykałaczkę z rozpuszczonym cukrem, dodatkiem barwnika, uformowanym na kształt lizaka. Na masie ułożyłam i przykeliłam gotowe, cukrowe kwiatki oraz czekoladowe serduszka. Babeczka z lizakiem? Nie dość że jemy pyszności to jeszcze można patrzeć na świat przez kolorowe szkiełko lizaka!
Idzie wiosna, niedługo parki się zazielenią i będziemy mieć wysyp cudownych owoców. Ja babeczki Delecty udekorowałabym śmietankową masą budyniową, którą obsypałabym jagodami, plastrami truskawek, połówkami winogron, słodkimi malinami i egzotycznymi cytrusami w cudownych kolorach. Potem wystarczyłoby utrwalić efekt gęstą galaretką by owoce lśniły i zachęciły do zatopienia w nich zębów nawet najbardziej zatwardziałe zwolenniczki diet.
muffiny z coca-cola posmarowane na wierzchu białą czekoladą i obtoczone wiórkami kokosowymi a na nich wciśnięte płaskie czekoladowe m&ms mające kształt wesołej minki. Kazda różnokolorowa. Moc słodkości i słodyczy mmmmmm :)
1) na waniliowe babeczki położyłabym gałkę lodów malinowych
2) czekoladowe babeczki udekorowałabym kremem z mascarpone i kremowki z orzechami i toffie
3) świeżymi owocami np truskawkami posmarowanymi tężejącą galaretką
4) kremem i pokrojonymi kawałkami snickersa
5) delikatnym kremem posypanym kawałeczkami pokruszonego daima
6) kremem śmietanowym maliną i miętą
oryginalna dekoracja babeczek… nic prostszego! przecież to piękne babeczki i zasługują na wszystko co najlepsze!.. jednej babeczce czerwoną szpileczkę od louboutina, drugiej babeczce koniecznie potrzeba Birkin bag Hermesa.. kolejnej pięknej babeczce należy się śliczny płaszczyk od Burberry.. a ostatnią skropiła bym chanel numer 5. Wszystkie babeczki o pięknych wnętrzach zasługują na najlepsze! :)
a ja na babeczki Delecty wylałabym gęsty biały lukier na bazie białek z jajek i na jeszcze nie zastygnięty przykleiła bym kwiatki bratki w różnych kolorach(jak wiadomo są jadalne)
wiosennie i pysznie.
pozdrawiam
Olcia
Na imprezę dla dzieci można wyczarować bajeczną babeczkę. Pomysł jest banalny, babeczka musi być pokryta bitą śmietana (lub kremem, opcjonalnie zabarwionym na niebiesko) w tak przygotowany krem imitujący chmurkę wbijamy żelki zozole- paski – w kolorach tęczy. Bajeczny efekt w bajecznie krótkim czasie :)
a moi chłopcy lubią dekorowac babeczki kolorową posypka…wyglądają super! Choc ostatnio robiliśmy posypane płatkami czekoladowymi z Waszego pudełeczka i były bardzo smaczne i wyglądały równie dobrze! Co widac na naszym ostatnim facebookowym zdjęciu:)))))
Ja przedstawiam pomysł, który wykorzystałam na Dzień Kobiet w klasie mojej córki. Upiekłam właśnie nadziewane owocowo babeczki Delecty. Każdą muffinkę oblałam intensywnie kolorowymi lukrami, kolorowanymi barwnikami na wszystkie odcienie tęczy. Do lukru przykleiłam jelly beans, obrane migdały, owalne, kolorowe pianki, pocięte na kółka, tworząc różnokolorowe wzory kwiatów. Kwiatowe babeczki ułożyłam w kształt bukietu, dodając zielone, długie żelki jako łodygi, które związałam wstążką, tworząc na tacy słodki bukiet. Wyglądało to obłędnie, babeczki zniknęły w mgnieniu oka! Na pewno zastosuję ten pomysł niejeden raz i Wam też go polecam.
To ja poddaję pomysł, który był przebojem wśród dzieci na 1wszych urodzinach mojej córeczki. Mam dużą rodzinę i musiałam należycie ugościć nie tylko dorosłych ale też 7 fajnych dzieciaków w wieku od 2 do 10 lat.
Między innymi piekłam babeczki a to pomysł na dekorację, który u nas zdał egzamin.
Wierzch babeczki dekorujemy rozwałkowaną masą cukrową, wyciętą szklanką w kółka, nałożoną na babki i przyklejoną klejem cukierniczym. W masę cukrową wbijamy wykałaczkę a’la lizak, czyli wykałaczkę z rozpuszczonym cukrem, dodatkiem barwnika, uformowanym na kształt lizaka. Na masie ułożyłam i przykeliłam gotowe, cukrowe kwiatki oraz czekoladowe serduszka. Babeczka z lizakiem? Nie dość że jemy pyszności to jeszcze można patrzeć na świat przez kolorowe szkiełko lizaka!
Idzie wiosna, niedługo parki się zazielenią i będziemy mieć wysyp cudownych owoców. Ja babeczki Delecty udekorowałabym śmietankową masą budyniową, którą obsypałabym jagodami, plastrami truskawek, połówkami winogron, słodkimi malinami i egzotycznymi cytrusami w cudownych kolorach. Potem wystarczyłoby utrwalić efekt gęstą galaretką by owoce lśniły i zachęciły do zatopienia w nich zębów nawet najbardziej zatwardziałe zwolenniczki diet.
a ja na babeczki Delecty wylałabym gęsty biały lukier na bazie białek z jajek i na jeszcze nie zastygnięty przykleiła bym kwiatki bratki w różnych kolorach(jak wiadomo są jadalne)
wiosennie i pysznie.
pozdrawiam
Olcia
a moi chłopcy lubią dekorowac babeczki kolorową posypka…wyglądają super! Choc ostatnio robiliśmy posypane płatkami czekoladowymi z Waszego pudełeczka i były bardzo smaczne i wyglądały równie dobrze! Co widac na naszym ostatnim facebookowym zdjęciu:)))))
a może babeczki miętowe z czekoladą? :D na przygotowane już babeczki nakładamy rękawem wcześniej przygotowaną masę miętową :) i posypujemy kawałkami startej czekolady :) no to smacznego! :D
Babeczki udekorowane kremem zrobionym z serka maskarpone,śmietanki 30 procentowej i masy kajmakowej.Jest to przepyszny krem na górze dodałabym jeszcze truskawki zatopione w gorzkiej czekoladzie mmm pycha
Wielkimi krokami zbliża się wiosna, a ja właśnie wracam ze szkoły mojej wnuczki, gdzie razem z dziećmi z zerówki, przygotowywałyśmy babeczki na wiosenny kiermasz z którego pieniądze będą przekazane na zakup tęczowych farb do malowania klas.
Przyniosłam gotowe babeczki bo w szkole nie da ich się upiec. Ale dekoracje zrobić już tak:). Połowę babeczek oblaliśmy zielonym lukrem, potem zmoczyliśmy lizaki w kształcie kulek w wodzie a do nich przyklejaliśmy pocięte pianki marshmallows tak, by tworzyły płatki kwiatów. Wtykaliśmy kwiatki w zieloną “trawę” babeczek i gotowe!
Druga grupa miała za zadanie oblać babeczki również zielonym lukrem, posypać zielonymi wiórkami kokosowymi i na górze, umocować posmarowane lukrem kruche ciasteczko z dżemem w środku by wydawało się, że na łące kwitnie żółty słonecznik.
Dzieci bawiły się przednio a ja byłam z nich dumna. Za 2 godziny zaczynamy kiermasz:), muszę się przebrać i idę pomagać dzieciom w sprzedaży słodkości.
a może babeczki miętowe z czekoladą? :D na przygotowane już babeczki nakładamy rękawem wcześniej przygotowaną masę miętową :) i posypujemy kawałkami startej czekolady :) no to smacznego! :D
Babeczki udekorowane kremem zrobionym z serka maskarpone,śmietanki 30 procentowej i masy kajmakowej.Jest to przepyszny krem na górze dodałabym jeszcze truskawki zatopione w gorzkiej czekoladzie mmm pycha
Moja propozycja wiąże się z dziecięcą zabawą w pieczątki z ziemniaka, tylko że w mojej wersji użyjemy marchewki – jakoś estetyczniej posługiwać się nią wobec babeczek, prawda? :)
Najbardziej odpowiadają mi babeczki czekoladowe, tak więc do takich wymyśliłam swoje ozdoby. Potrzebujemy zrobić masę marcepanową, którą ułożymy gładko na wierzchu babeczki. Marchewkę przekroimy na pół i wytniemy na “talarku” dowolny wzór: krzyżyk, gwiazdkę, kratkę, linijkę, nutkę, kropeczki. Zanurzamy taki “dziubek” marchewkowy w rozpuszczonej czekoladzie i odciskamy na wierzchu babeczki pokrytej jasnym kremowym marcepanem. Kiedy zużyjemy w sposób kilka marchewek, a z pewnością kilka jej “talarków” – odcinamy je wtedy, zanurzamy w czekoladzie, miodzie, syropie klonowym i wrzucamy do miseczki z kolorową posypką. Takie marchewkowe talarki są idealne na wykończenie babeczek a’la ciasto marchewkowe! Układamy je ściśle jedna obok drugiej, tworzymy okrągły talarkowo-marchewkowo-kolorowy wierzch muffinki, którą musimy wcześniej polać czymś dość kleistym, aby nasze talarki nie pospadały. Może to być miód, masło orzechowe, masło migdałowe, kokosowe, nutella itp. Marchewki muszą być stosunkowo małe tj. o niewielkiej średnicy. Albo babeczki całkiem spore:)
Mam także pomysł na osobiste babeczki dla zakochanych!
Muffinki pokryte masą marcepanową albo zastygniętą masą czekoladową całujemy ustami zamoczonymi uprzednio w wiórkach kokosowych, posypce, cynamonie czy też zwykłej czekoladzie. Tak odciśnięte usta na babeczce mogą się nadać na kolejne… Walentynki? :)
Pozdrawiam.
Wielkimi krokami zbliża się wiosna, a ja właśnie wracam ze szkoły mojej wnuczki, gdzie razem z dziećmi z zerówki, przygotowywałyśmy babeczki na wiosenny kiermasz z którego pieniądze będą przekazane na zakup tęczowych farb do malowania klas.
Przyniosłam gotowe babeczki bo w szkole nie da ich się upiec. Ale dekoracje zrobić już tak:). Połowę babeczek oblaliśmy zielonym lukrem, potem zmoczyliśmy lizaki w kształcie kulek w wodzie a do nich przyklejaliśmy pocięte pianki marshmallows tak, by tworzyły płatki kwiatów. Wtykaliśmy kwiatki w zieloną “trawę” babeczek i gotowe!
Druga grupa miała za zadanie oblać babeczki również zielonym lukrem, posypać zielonymi wiórkami kokosowymi i na górze, umocować posmarowane lukrem kruche ciasteczko z dżemem w środku by wydawało się, że na łące kwitnie żółty słonecznik.
Dzieci bawiły się przednio a ja byłam z nich dumna. Za 2 godziny zaczynamy kiermasz:), muszę się przebrać i idę pomagać dzieciom w sprzedaży słodkości.
A mi się mażą babeczki w kształcie pociągu, dla moich dzieci. Pierwsza trochę większa, kolorowa, pozostałe mniejsze jako wagoniki. Idealnie gdyby były spięta jakimś żelkiem lub lukrem tak aby wyglądały na prawdziwy pociąg. Dzieciaki byłby zachwycone!
Inny pomysł – skoro mamy np babeczki czekoladowe, to dodanie kremu waniliowego jako przykrycia i na to orzech 1 orzech laskowy, zamiast wisienki, całość przysypane sezamem.
A co powiecie aby w biały krem na babeczce powtykać misie haribo? :)
Super misowo-żelowa wyżerka dla dzieci :)
Babeczki dobrze nadziane… oczywiście nutellą. Prosta sprawa – po upieczeniu odcinamy górę babeczki, wyrzucamy trochę upieczonego ciasta ze środka, w to miejsce wkładamy naszą ulubioną nutellę, przykrywamy odciętą częścią i gotowe. Ozdoba takich babeczek to czekoladowa polewa posypana wiórkami z drobno pokrojonych orzechów włoskich lub laskowych.
Przygotowałabym lukier w kilku kolorach i strzelała kolorowymi kleksami. Nieład artystyczny zawsze mile widziany. Nawet jak nie wyjdzie tak jakbyśmy chcieli nikt tego nie zauważy :)
A na pytanie “czym udekorujemy takie babeczki jak wygramy” moja córka odpowiedziała:
– eeeeeeeeee makaronem
No cóż, cieżko będzie spełnić mi jej prośbę :D
Babeczki lubią krem :) Więc ja moje babeczki udekorowałabym cudnie wysoką, puszystą czapą słodkiego kremu na bazie serka mascarpone, dodatki dobierając w zależności od zawartości konkretnych nadzianych babeczek. Tak, żeby komponowało się smakowo, ale też ładnie wyglądało.
I tak, do babeczek nadzianych czekoladą dobrałabym krem bananowy z waniliową nutą, na czubku umieszczając piankę marshmallow, do połowy zatopioną w deserowej czekoladzie.
Babeczki nadziane owocami otrzymają śmietankową czapę, w którą wmieszana będzie tarta czekolada = efekt straciatella, a na czubku, a jakże, zatknięta zostanie piękna truskawka, soczysta malina lub kilka jędrnych jagód – nie wiem, co akurat będę miała pod ręką…
Przy babeczkach z budyniem waniliowym poszalejemy i do waniliowego kremu dodamy drobno pokrojone truskawki, przy okazji barwiąc krem na różowo ich sokiem. Udekorujemy kawałkiem biszkopta lub wafelka, który przytnę na kształt serca lub gwiazdki.
Natomiast babeczki z budyniem czekoladowym czeka… więcej czekolady! Krem kakaowy z wiórkami kokosowymi… a na czubku koktajlowa wisienka.
Moja propozycja wiąże się z dziecięcą zabawą w pieczątki z ziemniaka, tylko że w mojej wersji użyjemy marchewki – jakoś estetyczniej posługiwać się nią wobec babeczek, prawda? :)
Najbardziej odpowiadają mi babeczki czekoladowe, tak więc do takich wymyśliłam swoje ozdoby. Potrzebujemy zrobić masę marcepanową, którą ułożymy gładko na wierzchu babeczki. Marchewkę przekroimy na pół i wytniemy na “talarku” dowolny wzór: krzyżyk, gwiazdkę, kratkę, linijkę, nutkę, kropeczki. Zanurzamy taki “dziubek” marchewkowy w rozpuszczonej czekoladzie i odciskamy na wierzchu babeczki pokrytej jasnym kremowym marcepanem. Kiedy zużyjemy w sposób kilka marchewek, a z pewnością kilka jej “talarków” – odcinamy je wtedy, zanurzamy w czekoladzie, miodzie, syropie klonowym i wrzucamy do miseczki z kolorową posypką. Takie marchewkowe talarki są idealne na wykończenie babeczek a’la ciasto marchewkowe! Układamy je ściśle jedna obok drugiej, tworzymy okrągły talarkowo-marchewkowo-kolorowy wierzch muffinki, którą musimy wcześniej polać czymś dość kleistym, aby nasze talarki nie pospadały. Może to być miód, masło orzechowe, masło migdałowe, kokosowe, nutella itp. Marchewki muszą być stosunkowo małe tj. o niewielkiej średnicy. Albo babeczki całkiem spore:)
Mam także pomysł na osobiste babeczki dla zakochanych!
Muffinki pokryte masą marcepanową albo zastygniętą masą czekoladową całujemy ustami zamoczonymi uprzednio w wiórkach kokosowych, posypce, cynamonie czy też zwykłej czekoladzie. Tak odciśnięte usta na babeczce mogą się nadać na kolejne… Walentynki? :)
Pozdrawiam.
A mi się mażą babeczki w kształcie pociągu, dla moich dzieci. Pierwsza trochę większa, kolorowa, pozostałe mniejsze jako wagoniki. Idealnie gdyby były spięta jakimś żelkiem lub lukrem tak aby wyglądały na prawdziwy pociąg. Dzieciaki byłby zachwycone!
Inny pomysł – skoro mamy np babeczki czekoladowe, to dodanie kremu waniliowego jako przykrycia i na to orzech 1 orzech laskowy, zamiast wisienki, całość przysypane sezamem.
A co powiecie aby w biały krem na babeczce powtykać misie haribo? :)
Super misowo-żelowa wyżerka dla dzieci :)
Babeczki dobrze nadziane… oczywiście nutellą. Prosta sprawa – po upieczeniu odcinamy górę babeczki, wyrzucamy trochę upieczonego ciasta ze środka, w to miejsce wkładamy naszą ulubioną nutellę, przykrywamy odciętą częścią i gotowe. Ozdoba takich babeczek to czekoladowa polewa posypana wiórkami z drobno pokrojonych orzechów włoskich lub laskowych.
Przygotowałabym lukier w kilku kolorach i strzelała kolorowymi kleksami. Nieład artystyczny zawsze mile widziany. Nawet jak nie wyjdzie tak jakbyśmy chcieli nikt tego nie zauważy :)
A na pytanie “czym udekorujemy takie babeczki jak wygramy” moja córka odpowiedziała:
– eeeeeeeeee makaronem
No cóż, cieżko będzie spełnić mi jej prośbę :D
Babeczki lubią krem :) Więc ja moje babeczki udekorowałabym cudnie wysoką, puszystą czapą słodkiego kremu na bazie serka mascarpone, dodatki dobierając w zależności od zawartości konkretnych nadzianych babeczek. Tak, żeby komponowało się smakowo, ale też ładnie wyglądało.
I tak, do babeczek nadzianych czekoladą dobrałabym krem bananowy z waniliową nutą, na czubku umieszczając piankę marshmallow, do połowy zatopioną w deserowej czekoladzie.
Babeczki nadziane owocami otrzymają śmietankową czapę, w którą wmieszana będzie tarta czekolada = efekt straciatella, a na czubku, a jakże, zatknięta zostanie piękna truskawka, soczysta malina lub kilka jędrnych jagód – nie wiem, co akurat będę miała pod ręką…
Przy babeczkach z budyniem waniliowym poszalejemy i do waniliowego kremu dodamy drobno pokrojone truskawki, przy okazji barwiąc krem na różowo ich sokiem. Udekorujemy kawałkiem biszkopta lub wafelka, który przytnę na kształt serca lub gwiazdki.
Natomiast babeczki z budyniem czekoladowym czeka… więcej czekolady! Krem kakaowy z wiórkami kokosowymi… a na czubku koktajlowa wisienka.
Babeczki posmarowane miodem i posypane brązowym cukrem! ommniomniomniom… :)
Proponuję babeczki czekoladowe udekorowane jako misie pandy! Wykonanie bardzo proste, biały krem gładko rozprowadzony po powierzchni, oczy z czekoladowych płatków (okrągłych), nosek także z płatów ale umieszczonych pionowo ( tak że połowa płatka jest zanurzona), od tego w dól prowadzimy kreskę alby zrobić uśmiechniętą minkę. Należy pamiętać o uszach które tworzymy z tychże samych płatków czekoladowych, wetkniętych w obrzeża babeczki. Na koniec z białego kremu robimy gałki oczne i źrenicę czarnym pisakiem! Efekt świetny:)
Babeczki posmarowane miodem i posypane brązowym cukrem! ommniomniomniom… :)
Proponuję babeczki czekoladowe udekorowane jako misie pandy! Wykonanie bardzo proste, biały krem gładko rozprowadzony po powierzchni, oczy z czekoladowych płatków (okrągłych), nosek także z płatów ale umieszczonych pionowo ( tak że połowa płatka jest zanurzona), od tego w dól prowadzimy kreskę alby zrobić uśmiechniętą minkę. Należy pamiętać o uszach które tworzymy z tychże samych płatków czekoladowych, wetkniętych w obrzeża babeczki. Na koniec z białego kremu robimy gałki oczne i źrenicę czarnym pisakiem! Efekt świetny:)
Z natury należę do codziennych leniuchów kuchennych i lubię potrawy takie, które “robią” się szybko. Dlatego często wykorzystuję półprodukty. Do takich zaliczam babeczki Delecty, wykonanie ich jest szybkie i smakują nawet bez zbędnych ozdób. Ale ostatnio musiałam pomyśleć nad bardziej “eleganckim” ich podaniem. I wymyśliłam najbardziej prosty sposób. Wykorzystałam do : babeczek waniliowych z budyniem krem do tortów o smaku ajerkoniaku. Babeczki po upieczeniu posypałam lekko kakaowym cukrem, następnie ukręciłam krem w wersji bez tłuszczu, porobiłam szprycą zdobne esy-floresy i poutykałam różności: orzechy różne, pokrojone suszone morele, suszone wiśnie i żurawinę oraz migdały. Babeczek musiało być dużo, wykorzystałam 3 paczki, nakładając do foremek mniej ciasta i budyniu. Chodziło przecież o ozdobienie ich. Było smacznie, kolorowo oraz dużo ochów i achów – a to przecież tylko najprostsze wykonanie.
Z przyjemnością poczytałam inne wpisy. Podziwiam Was miłe Panie. Jesteście genialne i pełne pomysłó i widać, że kochacie to co robicie. Pozdrawiam Was serdecznie.
Z natury należę do codziennych leniuchów kuchennych i lubię potrawy takie, które “robią” się szybko. Dlatego często wykorzystuję półprodukty. Do takich zaliczam babeczki Delecty, wykonanie ich jest szybkie i smakują nawet bez zbędnych ozdób. Ale ostatnio musiałam pomyśleć nad bardziej “eleganckim” ich podaniem. I wymyśliłam najbardziej prosty sposób. Wykorzystałam do : babeczek waniliowych z budyniem krem do tortów o smaku ajerkoniaku. Babeczki po upieczeniu posypałam lekko kakaowym cukrem, następnie ukręciłam krem w wersji bez tłuszczu, porobiłam szprycą zdobne esy-floresy i poutykałam różności: orzechy różne, pokrojone suszone morele, suszone wiśnie i żurawinę oraz migdały. Babeczek musiało być dużo, wykorzystałam 3 paczki, nakładając do foremek mniej ciasta i budyniu. Chodziło przecież o ozdobienie ich. Było smacznie, kolorowo oraz dużo ochów i achów – a to przecież tylko najprostsze wykonanie.
Z przyjemnością poczytałam inne wpisy. Podziwiam Was miłe Panie. Jesteście genialne i pełne pomysłó i widać, że kochacie to co robicie. Pozdrawiam Was serdecznie.
Ostatnio na moim stole zagościły babeczki już w tematyce świątecznej, a mianowicie żółte kurczaczki. Jest to chyba jeden z szybszych sposobów na kreatywne dekorowanie. Tym razem użyłam babeczek nadzianych owocowo. Na wierzchu rozsmarowany krem z serka i białej, rozpuszczonej czekolady, całość posypana uprzednio zabarwionymi na żółto wiórkami kokosowymi. Do zrobienia oczu i nosa użyłam M&Msów, smaczne a zarazem ciekawy efekt!
Myślę, że połączenie pysznych babeczek, które wszystkie dzieci lubią, z nauką geografii to dobry pomysł :)
Ja zrobiłem kiedyś taką zabawę na urodzinach chrześnika.
Dzieci losowały z miseczki kartkę z nazwą europejskiego państwa i za zadania miały rozpoznać flagę tego państwa. I tu przechodzimy do babeczek. Otóż na każdej babeczce zrobiłem z kolorowego lukru inną flagę wszystkich europejskich państw. Kto zgadł jaka flaga pasuje do państwa – zjadał babeczkę. Jeśli nie zgadł wrzucał kartkę z państwem z powrotem do miseczki.
Czyli jako dekorację babeczek można zrobić z kolorowego lukru flagi państw.
pozdrawiam
Maciek
Dla miłośników piłki nożnej można z biało-czarnego lukru zrobić piłkę na wierzchu babeczki. Można też zrobić “zieloną murawę” z lukru z białymi liniami na wzór boiska, a z kolorowej posypki wybrać np. 5 “patyczków-cukierków” niebieskich i 5 czerwonych i wbić je pionowo jako piłkarzyki ;)
Ostatnio na moim stole zagościły babeczki już w tematyce świątecznej, a mianowicie żółte kurczaczki. Jest to chyba jeden z szybszych sposobów na kreatywne dekorowanie. Tym razem użyłam babeczek nadzianych owocowo. Na wierzchu rozsmarowany krem z serka i białej, rozpuszczonej czekolady, całość posypana uprzednio zabarwionymi na żółto wiórkami kokosowymi. Do zrobienia oczu i nosa użyłam M&Msów, smaczne a zarazem ciekawy efekt!
Myślę, że połączenie pysznych babeczek, które wszystkie dzieci lubią, z nauką geografii to dobry pomysł :)
Ja zrobiłem kiedyś taką zabawę na urodzinach chrześnika.
Dzieci losowały z miseczki kartkę z nazwą europejskiego państwa i za zadania miały rozpoznać flagę tego państwa. I tu przechodzimy do babeczek. Otóż na każdej babeczce zrobiłem z kolorowego lukru inną flagę wszystkich europejskich państw. Kto zgadł jaka flaga pasuje do państwa – zjadał babeczkę. Jeśli nie zgadł wrzucał kartkę z państwem z powrotem do miseczki.
Czyli jako dekorację babeczek można zrobić z kolorowego lukru flagi państw.
pozdrawiam
Maciek
Dla miłośników piłki nożnej można z biało-czarnego lukru zrobić piłkę na wierzchu babeczki. Można też zrobić “zieloną murawę” z lukru z białymi liniami na wzór boiska, a z kolorowej posypki wybrać np. 5 “patyczków-cukierków” niebieskich i 5 czerwonych i wbić je pionowo jako piłkarzyki ;)