Lubię kolor kawy, jej smak i zapach o poranku. Czy muszę ją pić? Nie, ale chcę, bo tak jak już wielokrotnie pisałam ? lubię kawę :) Nawet, jeżeli jest to granita kawowa, czyli zamrożone espresso. Kawę dodaję do różnych potraw – sami wiecie, jak dużo mam przepisów na kawy, desery, ciasta, jest nawet likier kawowy.
Jeszcze kilka przepisów czeka na realizację, ale o tym innym razem :) Dziś chciałam powiedzieć Wam kilka słów o dobrej kawie przygotowanej w ekspresie Saeco GranBaristo i o tym, jakie wykwintne smaki można stworzyć za pomocą jednego przycisku.
Jakiś czas temu, dostałam do testu ekspres do kawy wraz z kawą Soeco. W pierwszym momencie przeraził mnie wielki karton. Moja pierwsza myśl ? gdzie ja postawię tak duży ekspres? No cóż, moje obawy były niesłuszne, bo okazało się, że ekskluzywny ekspres GranBaristo jest zgrabny, ładny i idealnie pasuje w mojej kuchni, a jego stylowy, nowoczesny design kryje w sobie zestaw pomysłowo ukrytych udogodnień.
No tak, ale wygląd to nie wszystko. W opisie sprzętu, producent zapewnia, że w ekspresie GranBaristo można przygotować aż 16 wersji napojów kawowych za jednym naciśnięciem przycisku. Próbowałam chyba wszystkich, ale szczególnie posmakowały mi espresso, café cr?me, cappuccino oraz latte macchiato. W tych ostatnich urzekła mnie wyjątkowo gęsta pianka z mleka w idealnej temperaturze ? to zasługa pojemnika na mleko z technologią podwójnej komory, który lepiej spienia mleko bez rozpryskiwania. Rewolucyjny interfejs GranBaristo, z animacjami ekranowymi i technologią uruchamiania jednym przyciskiem sprawia, że interakcja z urządzeniem jest prostsza i bardziej intuicyjna niż kiedykolwiek wcześniej. Dodatkowym plusem jest to, że ekspres posiada w pełni automatyczny program czyszczenia i usuwania kamienia.
Naprawdę doceniam to, że GranBaristo jest bardzo proste w obsłudze. Nie ma tam żadnych wymyślnych ustawień. Uruchamia się jednym przyciskiem, trzeba chwilkę poczekać i można wybrać ulubioną kawę. GranBaristo oferuje możliwość zaprogramowania kilku profili użytkownika, zapamiętujących ustawienia dla napojów dowolnie skomponowanych zgodnie z moimi preferencjami, z czego skorzystałam przy okazji wizyt moich sąsiadek fanek dobrej kawy? To naprawdę przydatne i pomysłowe.
Jestem naprawdę zachwycona tym ekspresem, mimo że nie jest to moje pierwsze urządzenie tego typu. GranBaristo wyróżnia się zdecydowanie jakością i pomysłowością rozwiązań. Jest jednak małe ?ale?, do którego można się przyzwyczaić. Trzeba pamiętać, aby przed zrobieniem kawy sprawdzić czy jest odpowiednia ilość wody. Jeśli zabraknie jej w trakcie przygotowywania aromatycznego napoju, po uzupełnieniu jej, ekspres nie wznawia swojej pracy.
Granita kawowa z Saeco GranBaristo
Tak jak pisałam wyżej, dla mnie najważniejszy jest sam smak przygotowanej kawy, a także to, co można z niej przygotować, a można bardzo wiele. Z zaparzonego espresso przygotowałam deser Tiramisu i Ice Coffe, a ostatnio granitę kawową według przepisu sąsiadki. Do jej przygotowania potrzebowałam:
- 2 szklanki mocnego espresso
- kilka łyżeczek cukru (do smaku)
- 4 łyżki likieru kawowego (niekoniecznie)
- 100 ml śmietany kremówki 30-36% (do dekoracji)
- do posypania odrobina kawy rozpuszczalnej albo kakao
Przygotowanie:
Do ciepłego espresso dodałam cukier i dokładnie wymieszałam. Następnie ostudziłam go i wlałam do dużego, płaskiego naczynia z pokrywką. Pojemnik wstawiłam do zamrażalnika na około 1 godzinę. Po tym czasie wyjęłam je i wymieszałam zamarzniętą masę (polecam zrobić to widelcem). Pojemnik wstawiłam do zamrażalnika. Czynność powtarzałam, aż powstała gruboziarnista masa kawowa ? taki zeskrobany szron.
Gotową granitę przełożyłam do przezroczystych pucharków, następnie udekorowałam ją ubitą śmietanką i oprószyłam kakao.
Dla wzmocnienia smaku, w trakcie parzenia kawy, można dodać mielony kardamon albo cynamon.
Granitę warto podać od razu po przygotowaniu, zanim się rozpuści.
Smacznego!
Wow! Wyglądają świetnie, w sam raz do mojej kuchni :P Co prawda mam starszy model Saeco sprzed dwóch lat i spisuje się znakomicie, ale ten bardzo mi się podoba… W dodatku to chyba najładniejszy ekspres jaki do tej pory widziałam, poważnie :)
Zdjęcia są piękne i wydaje mi się, że ten ekspres idealnie komponowałby się w większości kuchni.