Dziś przepis na idealne faworki – mam nadzieję, że nie macie jeszcze ich dość ;) Ja bym jadła je na okrągło, najlepsze są takie od razu po upieczeniu, jeszcze letnie, dopiero co posypane cukrem pudrem. Zanim rodzina poczuła zapach smażonych faworków, ja w trakcie ich smażenia sporą porcję zjadłam. Rzadko kiedy podjadam w trakcie przygotowywania dań, ale tym razem nie mogłam się powstrzymać.
Faworki wyszły pyszne, choć w trakcie wyrabiania ciasta wątpiłam, że coś z nich wyjdzie, ciasto było zbyt klejące i musiałam podsypywać je mąką. Smacznego!
- około 400 g mąki
- 30 g masła
- 20 g cukru
- 2 jajka
- ? łyżeczki soli
- ? łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 ml gorącej wody
- olej do smażenia
- cukier puder do posypywania
Przygotowanie:
W misce zmiksować ciepłe masło z cukrem i solą. Dodać jajka i ponownie zmiksować. Dodać około 200 g mąki z proszkiem do pieczenia, następnie powoli dodawać wodę, mieszać aż do połączenia składników. Następnie ciasto wyrobić ręcznie, dodając pozostałą mąkę jeżeli ciasto jest zbyt klejące albo troszkę wody gdy jest zbyt suche. Odstawić do lodówki na co najmniej godzinę.
Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować bardzo cienko ciasto, ponacinać w romby. Faworki smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron, aż zrobią się lekko złociste. Odsączyć na papierze, jeszcze letnie posypać cukrem pudrem.
Polecam przepis na faworki z tego przepisu, wyszły pyszne, wchłaniają mało tłuszczu przez co są delikatne. Dzisiejsze faworki robiłam na wzór przepisu z tej strony, podwajając porcje.
Ja nie mam dość. Muszę zrobić bo w tym roku jeszcze nie jadłam:))
Wiosenko, to tak jak ja :) a masz sprawdzony przepis?
Ja nie mam dość. Muszę zrobić bo w tym roku jeszcze nie jadłam:))
Wiosenko, to tak jak ja :) a masz sprawdzony przepis?
Bardzo ładne faworki :)
Pozdrawiam.
Bardzo ładne faworki :)
Pozdrawiam.
słodki jest ten faworkowy czas :-)
słodki jest ten faworkowy czas :-)
Majano, dziękuję :)
Asiejko, dokładnie tak, uwielbiam ten czas :)
Majano, dziękuję :)
Asiejko, dokładnie tak, uwielbiam ten czas :)