Przepis na lane faworki dostałam od mojej siostry. Leżał i czekał na swoją kolej i w końcu doczekał się swojej próby. Ciasta nie trzeba wałkować, kroić, nacinać, wykręcać i przez to faworki są błyskawiczne w wykonaniu. Ciasto w smaku przypomina coś pomiędzy faworkami a ciastem ptysiowym. Ciasto jest na tyle gęste, że można postarać się o zrobienie konkretnych kształtów, a że tłusty czwartek jest w bliskiej okolicy walentynek, zrobiłam kilka faworkowych serduszek.
Podobają mi się te faworki, jednak są troszkę tłuste i następnym razem dodam odrobinę alkoholu (spirytusu).
Składniki:
– 4 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
– 100 g mąki
– ok. 80-100 ml mleka
– cukier puder do posypania
– olej do smażenia
[:Listonic]
Przygotowanie:
Z mąki, żółtek i mleka rozrobić gęste ciasto naleśnikowe. Białka ubić, następnie delikatnie wymieszać z ciastem. Ciasto powinno mieć konsystencje pianki (ciasto musi być troszkę gęstsze od ciasta naleśnikowego).
Olej rozgrzać. Ciasto lać na olej cienką strużką. Można użyć do tego lejek albo woreczka foliowego (papierowego) z wyciętą małą dziurką.
Po usmażeniu przekładać na papier aby odsączyć trochę tłuszczu a następnie oprószyć cukrem pudrem.
A tu inny ciekawy przepis na faworki – poduszeczki.
O rany, jakie fajne! :)
fikuśne kształty :) ciekawy pomysł na faworki
O rany, jakie fajne! :)
fikuśne kształty :) ciekawy pomysł na faworki