Byłam wczoraj w sklepie, kupiłam brokuła. Nie pytajcie po co, bo sama nie wiem, był ładny, świeży, zieloniutki to go wzięłam – w myślach mówiłam sobie – a może się przyda.
A w domu były już przygotowane ziemniaki na kopytka, jednak stwierdziłam, że nie chce mi się zbytnio stać i ugniatać ciasta, rolować wałków i ich kroić. I tak powstały kotleciki. Nie chciało mi się ugniatać ciasta to stałam i smażyłam. Sami zdecydujcie które zajęcie jest lepsze. Ja nie żałuję, kotleciki wyszły pyszne, delikatne, choć zerkając na ten zielony kolor podchodziłam z pewną rezerwą do tego co mi wyjdzie. Z czystym sumieniem mogę je polecić.
A że ostatnio wyczytałam że był dzień wegetarian to dedykuję je właśnie wszystkim, którzy zielone jedzą na co dzień.
- 250 g ugotowanych ziemniaków
- 400 g sparzonych brokułów
- 60 g żółtego sera
- 1 jajko
- ok. 40 g bułki tartej
- sól, pieprz, majeranek
Przygotowanie:
Ziemniaki przepuścić przez praskę razem z brokułem i serem, dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać (gdy zrezygnujemy z jajka, wtedy trzeba zmniejszyć ilość bułki tartej).
Z powstałej masy formować kotleciki, delikatnie obtaczać je w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym tłuszczu na rumiany kolor.
Z podanych składników wyszło 12 kotlecików. Kotlety smakują na ciepło jak i na zimno.
Jeżeli zrobimy mniejsze kotleciki będą świetnym dodatkiem do przekąsek karnawałowych.
Lubię takie eksperymenty kotletowe. Twoje na pewno przypadłyby mi do gustu :)
Każdy niestandardowy przepis na kotlety mnie zachwyca, a takich jeszcze nie jadałam! Pozdrawiam
Lubię takie eksperymenty kotletowe. Twoje na pewno przypadłyby mi do gustu :)
O,jakie one ładne są ! Na pewno pysznie smakują. Lubię brokuły, a w takiej postaci nie próbowałam.
Pozdrawiam.
Każdy niestandardowy przepis na kotlety mnie zachwyca, a takich jeszcze nie jadałam! Pozdrawiam
Świetny pomysł. Koniecznie musze wypróbować:)
O,jakie one ładne są ! Na pewno pysznie smakują. Lubię brokuły, a w takiej postaci nie próbowałam.
Pozdrawiam.
Świetny pomysł. Koniecznie musze wypróbować:)
z czym zjesc takie kotleciki? z ziemniakami? juz troche chyba bedzie za duzo tych ziemniaczanych rewolucji. nie mam pomyslu z czym moznaby je zjesc
Monikaaa, kotlety podałam z kaszą jaglaną, ale możesz podać np. z ryżem :)
z czym zjesc takie kotleciki? z ziemniakami? juz troche chyba bedzie za duzo tych ziemniaczanych rewolucji. nie mam pomyslu z czym moznaby je zjesc
Monikaaa, kotlety podałam z kaszą jaglaną, ale możesz podać np. z ryżem :)