Mhmm. Dokopałam się do świątecznego przepisu na Makowiec. I naszła mnie ochota na to cudo. Oj bardzo żałuję, że nie zamroziłam choć kilka kawałków. Chociaż nie wiem czy po odmrożeniu byłby taki pachnący, mięciutki – przepyszny. Makowiec jest według przepisu mojej mamy. Jeszcze sporo ma takich pysznych perełek.
Składniki:
Ciasto:
- 500 g mąki krupczatki
- 80 g cukru
- 200 ml mleka
- 60 g masła
- 1 jajko
- 1 cukier waniliowy
- 2 paczuszki drożdży w proszku
- 1/2 łyżeczki soli
Masa:
- 500 g maku
- 250 g cukru
- 250g margaryny rozpuszczonej
- 50 g migdałów mielonych lub płatki
- 3 jajka
- 4 łyżki miodu
- olejek migdałowy
Przygotowanie:
Do miski przesiać mąkę krupczatkę, dodać drożdże i pozostałe składniki. Wymieszać, zostawić na 20 minut żeby ciasto podrosło.
Mak sparzyć w garnku, przestudzić i przepuścić przez praskę 2 razy. Do maku dodać pozostałe składniki i dokładnie wszystko wymieszać.
Następnie uformować prostokąt grubości 2 cm, nałożyć masę, pozostawiając trochę miejsca od brzegu, zwinąć w roladę i włożyć do blachy. Ustawić w ciepłym miejscu i poczekać około 20 minut żeby ciasto podrosło.
Makowiec piec przez 35 -40 minut w piekarniku rozgrzanym do 170°C.
uwielbiam takie makowce…ciężkie i aromatyczne…a przepisy mam i babć zawsze są najlepsze:)
uwielbiam takie makowce…ciężkie i aromatyczne…a przepisy mam i babć zawsze są najlepsze:)