Na dzisiejszy sobotni dzień mam dla Was małe danie ale za to jakie wyraziste i to nie mówię tylko o kolorze. Osobiście nie wyobrażam sobie Świąt Wielkanocnych bez chrzanu, a jeszcze lepiej gdy jest to ćwikła, dodam, że najlepszą robi moja babcia. Niestety w tym roku nie dojadę w rodzinne strony na jajeczko, ale stwierdziłam, że ćwikłę mogę zrobić sama.
Trochę sobie popłakałam przy ścieraniu chrzanu, nie przez sentyment i z żalu tylko dlatego że był taki ostry. Pysznie i ostro się zapowiadało i tak właśnie wyszło.
Polecam wszystkim, jak się postaracie to jeszcze zdążycie przygotować swój własny domowy chrzan.
- 2-3 buraki
- korzeń chrzanu
- sól
- ocet
Przygotowanie:
Buraki umyć, ugotować, następnie schłodzić. Buraki i chrzan obrać i zetrzeć na tarce na małych oczkach.
Część buraczków odłożyć, resztę wymieszać z chrzanem przyprawiając odrobiną soli i octem (dałam 1 łyżeczkę).
Jeżeli ćwikłą będzie zbyt ostra dodać resztę buraczków, ale trzeba pamiętać że z wędliną czy jajkiem ćwikła ma łagodniejszy smak niż jedzona bez niczego.
Uwielbiam domową ćwikłę ! Z taką ćwikłą dopiero na prawdę smakuje szynka :)
Wesołych Świąt oraz wciąż wspaniałych przepisów:)
Grażynko – dokładnie tak jak mówisz zwłaszcza że szynka też jest przygotowana przez domowników a nie kupna
GastroMonia – bardzo dziękuję, również życzę Wesołych Świąt i samych udanych dań
Uwielbiam domową ćwikłę ! Z taką ćwikłą dopiero na prawdę smakuje szynka :)
Wesołych Świąt oraz wciąż wspaniałych przepisów:)
Grażynko – dokładnie tak jak mówisz zwłaszcza że szynka też jest przygotowana przez domowników a nie kupna
GastroMonia – bardzo dziękuję, również życzę Wesołych Świąt i samych udanych dań
Bardzo lubimy!:)
Bardzo lubimy!:)
Ja z okazji świąt Wielkanocnych życzę ci dużo radości, której moc przesłoni troski codzienności. Miłej atmosfery oraz mokrego dyngusa :)
Ja z okazji świąt Wielkanocnych życzę ci dużo radości, której moc przesłoni troski codzienności. Miłej atmosfery oraz mokrego dyngusa :)