Połączenie ziemniaka z twarogiem daje ciekawy smak, tak mi się przynajmniej wydaje. Robiłam te kluseczki już kilka razy i za każdym razem wychodzą pyszne. Ilość mąki zależy od wilgotności pozostałych składników. Kluseczki które pokazuję na zdjęciu są robione według opisu poniżej. Jednak robiłam je w wersji bogatszej, czyli dodałam jajko a co za tym idzie musiałam zwiększyć ilość mąki (mniej więcej o kolejne 170 g).
Kluseczki są pyszne, mięciutkie a co najważniejsze smakują mojemu małemu niejadkowi.
Składniki:
– 250 g twarogu półtłustego
– 250 g ugotowanych ziemniaków
– 170 g mąki (ilość zależy od pozostałych składników)
– 30 g mąki ziemniaczanej
– sól
Oraz:
– 1 łyżka masła
– 2 łyżki bułki tartej
Przygotowanie:
Ziemniaki obrać i ugotować. Ostudzić i przepuścić przez praskę razem z twarogiem (lub zmielić w maszynce).
Dodać obie mąki i sól. Zagnieść ciasto (jeżeli będzie zbyt klejące dodać odrobinę mąki).
Blat oprószyć mąką, z ciasta formować cienkie wałeczki i kroić na małe kluseczki.
W dużym garnku zagotować wodę z solą, na wrzątek wrzucać kluski. Gotować przez kilka minut od wypłynięcia na powierzchnię.
W małym rondelku rozpuścić masło, wsypać bułkę, mieszając lekko podpiec.
Podawać od razu po przygotowaniu.
ojj zjadłabym sobie takie kluseczki..;)
nigdy nie jadłam takich kluseczek. wyglądają smakowicie;)
ojj zjadłabym sobie takie kluseczki..;)
nigdy nie jadłam takich kluseczek. wyglądają smakowicie;)
uwielbiam takie smakołyki
Iza – były pyszne, miałam wersję z większą ilością mąki i jajka, odgrzewane są równie pyszne :)
Panno Malwinno – oj widzisz, gdybym wiedziała wcześniej to bym podesłała a tak to zjadłam na drugie śniadanie
Brysssko – zdecydowanie, dania kluskowe i zapiekankowe są najlepsze :)
To takie leniwe kopytka:) Lubiłam kiedy moja mama w dzieciństwie dodawała sera do kopytek ale rzadko to robiła bo siostra nie znosiła:)
uwielbiam takie smakołyki
Iza – były pyszne, miałam wersję z większą ilością mąki i jajka, odgrzewane są równie pyszne :)
Panno Malwinno – oj widzisz, gdybym wiedziała wcześniej to bym podesłała a tak to zjadłam na drugie śniadanie
Brysssko – zdecydowanie, dania kluskowe i zapiekankowe są najlepsze :)
To takie leniwe kopytka:) Lubiłam kiedy moja mama w dzieciństwie dodawała sera do kopytek ale rzadko to robiła bo siostra nie znosiła:)
Mniam, ja z wielką chęcią zjadłabym takie kluseczki:)
Pozdrowienia:)
Mniam, ja z wielką chęcią zjadłabym takie kluseczki:)
Pozdrowienia:)
To sobie zrób! Smacznego!!! :)
To sobie zrób! Smacznego!!! :)