Przepis na muffiny kawowe z chałwą i moje pierwsze wspólne pieczenie na odległość. Zgadałyśmy się z Kasią na temat chałwy i tak się złożyło że obie lubimy słodkości, pieczenie, kucharzenie a przede wszystkim właśnie chałwę waniliową. Chwila szperania po sieci i … tak, miłość od pierwszego zerknięcia. Zgodnie stwierdziłyśmy, że nie można przejść obok nich obojętnie.
Brakujące składniki dokupione z samego rana i o to są, pyszne, pachnące, idealne muffiny z aromatem kawy i smakiem chałwy.
- 300 g mąki
- 140 g cukru
- 125 ml mleka
- 100 g masła
- 1 jajko
- 2 łyżki kawy (10 g) rozpuszczone w 2 łyżkach gorącej wody (30 ml)
- 1 cukier waniliowy (8 g)
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Oraz:
- 100 g dobrej chałwy waniliowej pokrojonej na 12 kawałków
Przygotowanie:
Masło rozpuścić i przestudzić, dodać cukier, jajko, letnią kawę i mleko. Wymieszać.
W drugiej misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, dodać cukier waniliowy i sól. Wlać mokre składniki do suchych i wymieszać do połączenia składników.
Foremki do muffin napełnić do połowy masą, włożyć kawałek chałwy i przykryć masą.
Piec w rozgrzanym do 180°C piekarniku przez około 20 minut. Przestudzić i dowolnie udekorować.
Robiąc te muffiny wzorowałam się na przepisie Majanki i tej strony. Z tym że przeliczałam składniki na gramy, więc przepisy mogą troszkę się różnić.
Wyglądają pyszniasto!
:))
Też je robiłam:)
wyglądają cudnie apetycznie! też chętnie poczynię takie słodkości;)
Wlasnie widzialam je u Kasi :) Swietnie Wam sie upiekly. Takie muffinki musza byc przepyszne :))
piękne :)) Ja mam właśnie jedną do porannej kawy :)
Bardzo dziękuję za wspólne pieczenie. Musimy do powtórzyć.. ;)
Pozdrawiam Cię cieplutko :)
też podobne robiłam, pyszne są!
Wyglądają pyszniasto!
:))
Też je robiłam:)
wyglądają cudnie apetycznie! też chętnie poczynię takie słodkości;)
Wlasnie widzialam je u Kasi :) Swietnie Wam sie upiekly. Takie muffinki musza byc przepyszne :))
piękne :)) Ja mam właśnie jedną do porannej kawy :)
Bardzo dziękuję za wspólne pieczenie. Musimy do powtórzyć.. ;)
Pozdrawiam Cię cieplutko :)
też podobne robiłam, pyszne są!
Majano – Twój przepis był wzorem, ja pozmieniałam wszystko na gramy przez co może wyszły lekko inne proporcje, przepis bomba
Panna Malwinna – koniecznie, jeżeli jesteś smakoszką kawy a do tego lubisz chałwę to będziesz zachwycona
Majka – dokładnie tak jak mówisz, wspólnie z Kasią świetnie nam się piekło to i muffiny musiały wyjść piękne i pyszne ;)
Kasiu – ja właśnie piję popołudniową kawkę i zajadam się muffinami, są równie pyszne jak wczoraj, ale te prosto z piekarnika i tak powalają na nogi, zgodzisz się ze mną prawda? :)
A pieczenie koniecznie musimy powtórzyć, zwłaszcza że można nieźle poeksperymentować, a foremki musisz opatentować, tylko pamiętaj że gdyby nie pieczenie ze mną….. hehe ;)
Zauberi – pyszne, masz rację
I Twoje i Kasi są cudne:)
Ale super! Mam ochotę wykorzystać Twój przepis – tylko musze kupić chałwę, bo mi się chyba skończyła.
Wiosenka27 – dziękuję :)
Kuchareczka – one naprawdę są warte polecenia
Bezdyskusyjnie.. te jeszcze ciepłe były najlepsze :))
Ja teraz szukam pomysłu na masę makową zalegającą w szafie po grudniowych makowcach, więc jakbyś miała całkiem przypadkiem taką samą puszkę w szafie.. daj znać ;)
A foremki zapewne będą miały osobną notkę u mnie, bo warto to pokazać światu :) Oczywiście bezapelacyjnie masz w tym swój duży udział :D
kocham chalwe!!dlatego wiem ze i mufiny sa pycha!
Dzięki za przepis z chałwą (uwielbiam ) tylko jeszcze muszę kupić formę do muffinek :))))))))
Majano – Twój przepis był wzorem, ja pozmieniałam wszystko na gramy przez co może wyszły lekko inne proporcje, przepis bomba
Panna Malwinna – koniecznie, jeżeli jesteś smakoszką kawy a do tego lubisz chałwę to będziesz zachwycona
Majka – dokładnie tak jak mówisz, wspólnie z Kasią świetnie nam się piekło to i muffiny musiały wyjść piękne i pyszne ;)
Kasiu – ja właśnie piję popołudniową kawkę i zajadam się muffinami, są równie pyszne jak wczoraj, ale te prosto z piekarnika i tak powalają na nogi, zgodzisz się ze mną prawda? :)
A pieczenie koniecznie musimy powtórzyć, zwłaszcza że można nieźle poeksperymentować, a foremki musisz opatentować, tylko pamiętaj że gdyby nie pieczenie ze mną….. hehe ;)
Zauberi – pyszne, masz rację
I Twoje i Kasi są cudne:)
Ale super! Mam ochotę wykorzystać Twój przepis – tylko musze kupić chałwę, bo mi się chyba skończyła.
Wiosenka27 – dziękuję :)
Kuchareczka – one naprawdę są warte polecenia
Bezdyskusyjnie.. te jeszcze ciepłe były najlepsze :))
Ja teraz szukam pomysłu na masę makową zalegającą w szafie po grudniowych makowcach, więc jakbyś miała całkiem przypadkiem taką samą puszkę w szafie.. daj znać ;)
A foremki zapewne będą miały osobną notkę u mnie, bo warto to pokazać światu :) Oczywiście bezapelacyjnie masz w tym swój duży udział :D
kocham chalwe!!dlatego wiem ze i mufiny sa pycha!
Dzięki za przepis z chałwą (uwielbiam ) tylko jeszcze muszę kupić formę do muffinek :))))))))
A! Jakie apetyczne!
Kasiu – no niestety puszki nie mam, nie kupowałam gotowca, mam za to sam mak, parzyłam i mieliłam sama więc może coś się uda zakombinować ;)
Ewam – Widzę, że długo bym nie musiała Cię namawiać do skosztowania tego wypieku :)
Maria – niekoniecznie musisz kupować, ale to na priv mogę napisać albo podpytaj Kasię z którą piekłam muffiny, myślę że mogłaby pomóc ;)
Nobleva – A pewnie, że tak ;)
A! Jakie apetyczne!
Kasiu – no niestety puszki nie mam, nie kupowałam gotowca, mam za to sam mak, parzyłam i mieliłam sama więc może coś się uda zakombinować ;)
Ewam – Widzę, że długo bym nie musiała Cię namawiać do skosztowania tego wypieku :)
Maria – niekoniecznie musisz kupować, ale to na priv mogę napisać albo podpytaj Kasię z którą piekłam muffiny, myślę że mogłaby pomóc ;)
Nobleva – A pewnie, że tak ;)
więc może powtórka w weekend? :) Ah.. jakie te muffiny były pyszne :D
więc może powtórka w weekend? :) Ah.. jakie te muffiny były pyszne :D
Bardzo fajny przepis.zwykle robię czekoladowe.te jednak mają bardziej wytrawny smak.kawa i chałwa razem to wyśmienite połączenie
Bardzo fajny przepis.zwykle robię czekoladowe.te jednak mają bardziej wytrawny smak.kawa i chałwa razem to wyśmienite połączenie