No i była uczta. Kto by pomyślał, że pieczone ziemniaki i to w mundurkach wszystkim tak posmakują. Ziemniaczki wyszły bardzo pyszne, złociste i aromatyczne. Pieczone ziemniaki w mundurkach polecam przygotować w sezonie, gdzie młode ziemniaki są ogólnie dostępne. Wtedy są najlepsze a skórka cieniutka.
Składniki:
– 1,5 kg młodych ładnych ziemniaków
– 100 ml oleju (użyłam rzepakowego)
– 1 łyżeczka rozmarynu (1 łyżka posiekanych świeżych lisków)
– 1 łyżeczka cząbru (1 łyżka posiekanych świeżych listków)
– 1 łyżeczka tymianku (1 łyżka posiekanych świeżych listków)
– sól
– świeżo mielony pieprz (czarny)
– szczypta ostrej czerwonej papryki albo pieprzu cayenne
– łyżeczka soli czosnkowej
Przygotowanie:
Ziemniaki dokładnie umyć (najlepiej za pomocą szorstkiej gąbki), pokroić na ćwiartki i przełożyć na blaszkę.
Do kubeczka wlać olej, dodać wszystkie przyprawy. Dokładnie wymieszać i polać ziemniaki. Wymieszać.
Posypać liskami rozmarynu (bez łodygi)
Blaszkę z ziemniakami wstawić do piekarnika rozgrzanego do 160°C i zapiekać przez około 40 minut z włączonym termoobiegiem. W trakcie pieczenia ziemniaki kilka razy zamieszać aby równomiernie się zarumieniły.
Uwielbiam takie ziemniaczki! Tez często je robię!
uwielbiam takie ziemniaki! planuje na niedzielny obiad :)
Rozkosz dla podniebienia mmm…
Uwielbiam takie ziemniaczki! Tez często je robię!
uwielbiam takie ziemniaki! planuje na niedzielny obiad :)
Rozkosz dla podniebienia mmm…
Mają bardzo ładny kolor, lubię takie ziołowe wersje :)
Mają bardzo ładny kolor, lubię takie ziołowe wersje :)
Oj zjadłabym teraz, tylko pora nie ta ;)
Oj zjadłabym teraz, tylko pora nie ta ;)
ala robi pieczone ziemniaki