W sobotę było wspólne pieczenie z Kasią. Było nas sporo, ledwo nadążając za Kasią, wszyscy piekliśmy pyszną i aromatyczną babkę cytrynową. I w piękną słoneczną niedzielę mamy coś wyjątkowego do popołudniowej kawki. Babka jest bardzo prosta i szybka w wykonaniu więc polecam wszystkim, koniecznie trzeba je wypróbować.
Składniki:
– 1 margaryna Kasia
– 340 g mąki
– 250 g drobnego cukru
– 4 jajka
– 1 cytryna
– 1 łyżka soku z limonki (niekoniecznie)
– 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Cytrynę wyszorować szczoteczką pod gorącą wodą, zetrzeć skórkę a sok wycisnąć do spodka.
Margarynę (temperatura pokojowa) utrzeć z cukrem, następnie dodawać pojedynczo jajka i ucierać na jednolitą masę.
Do masy dodać szklankę przesianej mąki razem z proszkiem do pieczenia i wymieszać. Dodać sok z limonki (niekoniecznie, ja miałam małą cytrynę więc dodałam troszkę tego soku) oraz sok i skórkę z cytryny i drugą szklaną przesianej mąki. Wszystkie składniki dokładnie połączyć.
Ciasto przelać do podłużnej prostokątnej formy (ok. 30 x 10 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 190°C.
Przed wyjęciem koniecznie trzeba sprawdzić czy ciasto się upiekło (test suchego patyczka), po lekkim przestudzeniu posypać cukrem pudrem albo polukrować.
Przepis pochodzi ze strony Mojecisto.pl
pięknie Ci wyszła:) piekłyśmy razem:) nam bardzo smakuje i mam nadzieję na wiecej takich wspólnych akcji:) pozdrawiam ciepło
Pysznie wygląda :)
Ja nie piekłam,ale chętnie bym skosztowała:)
Jolu, no właśnie tak mi się zdawało że Cię widziałam w 2 rzędzie 5 od lewej a może to prawa była? A tak na serio, fajnie wspólnie się piekło.
Majano – zapraszam w takim razie do siebie :)
pięknie Ci wyszła:) piekłyśmy razem:) nam bardzo smakuje i mam nadzieję na wiecej takich wspólnych akcji:) pozdrawiam ciepło
Pysznie wygląda :)
Ja nie piekłam,ale chętnie bym skosztowała:)
Jolu, no właśnie tak mi się zdawało że Cię widziałam w 2 rzędzie 5 od lewej a może to prawa była? A tak na serio, fajnie wspólnie się piekło.
Majano – zapraszam w takim razie do siebie :)
wygląda ślicznie. ja też piekłam- jaki sajgon miałam później w kuchni;) ale było warto bo ciasto zniknęło bardzo szybko!
wygląda ślicznie. ja też piekłam- jaki sajgon miałam później w kuchni;) ale było warto bo ciasto zniknęło bardzo szybko!
Bardzo lubie ta strone.Mamtylko jeden problem:nie piszecie ilosci w dkg.tluszczu.Ja mieszkam od 27 lat w Canadzie i nie znam np.Kasi ,czy mozna ja zastapic innym tluszczem i ile dkg?Pozdrawiam…MIRA
Panno Malwinno – to fakt, bałagan się zrobił. ale szybko udało się posprzątać, a jaki efekt, pychotka
Mira – margaryna Kasia ma 250 g czyli 25 dkg i można zastąpić ja inną margaryną a nawet ośmieliłabym się na masło, robiłam też babkę na oleju z dodatkiem ajerkoniaku, wychodzi pyszna i wilgotna, pozdrawiam
Bardzo lubie ta strone.Mamtylko jeden problem:nie piszecie ilosci w dkg.tluszczu.Ja mieszkam od 27 lat w Canadzie i nie znam np.Kasi ,czy mozna ja zastapic innym tluszczem i ile dkg?Pozdrawiam…MIRA
Panno Malwinno – to fakt, bałagan się zrobił. ale szybko udało się posprzątać, a jaki efekt, pychotka
Mira – margaryna Kasia ma 250 g czyli 25 dkg i można zastąpić ja inną margaryną a nawet ośmieliłabym się na masło, robiłam też babkę na oleju z dodatkiem ajerkoniaku, wychodzi pyszna i wilgotna, pozdrawiam
Babka wyszła zajebista