Dwa dość kruche ciasta, nie wyróżniające się niczym szczególnym, no może z wyjątkiem ciemnego ciasta, które ładnie pachniało likierem kawowym. Po złączeniu ich, zrolowaniu i pokrojeniu w plasterki zaczęły dość szybko cieszyć oko, a po szybkim upieczeniu dały pyszny smak dla podniebienia. Ciastka są super, szybko znikają ze stołu. Moje […]