Duchy i kości – bezy są pyszne w każdej postaci. Nawet, jeśli są to duchy albo rozsypane na talerzu kości.
Co jakiś czas zdarza się tak, że wykorzystuję żółtka z jajek. Białka zazwyczaj mrożę albo wykorzystuję do jajecznicy. Tym razem postanowiłam ubić je z cukrem i upiec, a raczej ususzyć w piekarniku.
Efekt wyszedł wspaniały i pyszny. Polecam nie tylko na Halloween. To świetna propozycja na wszelkie imprezy z udziałem dzieci.
- 3 białka (ok. 80 g)
- 140 g drobnego cukru
- szczypta soli
Oraz:
- gorzka czekolada
- truskawki albo maliny
Przygotowanie:
Do schłodzonych białek dodać szczyptę soli i zacząć miksować na najwyższych obrotach miksera. Następnie stopniowo dodawać cukier.
Całość miksować około 10 minut, aż piana zrobi się sztywna, biała i lśniąca.
Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. Ubite białka przełożyć do szprycy albo rękawa cukierniczego. Wyciskać na blaszkę bezy na kształt duszków albo uformować koteczki.
Bezy suszyć w piekarniku rozgrzanym do 110°C przez około 1-1,5.
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej, maliny (albo truskawki) zmiksować – mogą być mrożone.
Za pomocą wykałaczki narysować na duszkach oczy i usta.
Truskawki albo maliny zmiksować – podawać z bezowymi kosteczkami.
Są przeurocze :) Szczególnie duszki :)
GENIALNE :-)
Są przeurocze :) Szczególnie duszki :)
Mówią, że bezy to trudna rzecz czy to prawda? Bo nie wiem czy próbować Twojej propozycji ?
GENIALNE :-)
Natalia, Kwiatuszek – dziękuję :)
Ewa, moim zdaniem, to nie jest trudna rzecz :) Przy oddzielaniu białka od żółtek musisz uważać, aby żółtko nie rozlało się w białku (bo się nie ubije). Po ubiciu piana powinna być gęsta i wtedy możesz bezy nakładać na papier do pieczenia łyżką, albo formować szprycą albo rękawem cukierniczym (woreczek foliowy też powinien się sprawdzić). Po godzinie sprawdź bezy, czy są wystarczające suche, jeżeli nie to wydłuż czas suszenia.
Mówią, że bezy to trudna rzecz czy to prawda? Bo nie wiem czy próbować Twojej propozycji ?
Natalia, Kwiatuszek – dziękuję :)
Ewa, moim zdaniem, to nie jest trudna rzecz :) Przy oddzielaniu białka od żółtek musisz uważać, aby żółtko nie rozlało się w białku (bo się nie ubije). Po ubiciu piana powinna być gęsta i wtedy możesz bezy nakładać na papier do pieczenia łyżką, albo formować szprycą albo rękawem cukierniczym (woreczek foliowy też powinien się sprawdzić). Po godzinie sprawdź bezy, czy są wystarczające suche, jeżeli nie to wydłuż czas suszenia.
Fajne :)
Fajne :)
Ja na Święta Bożego Narodzenia robię z takich małych bezików -bałwanki – i ustawiam je w jako dekorację przy każdym nakryciu podczas Wigilijnej Kolacji. Wyglądają świetnie i zabawnie. Polecam. Trzeba tylko dorobić do nich kapelusze z czekolady, zamiast tych czubków.
Ja na Święta Bożego Narodzenia robię z takich małych bezików -bałwanki – i ustawiam je w jako dekorację przy każdym nakryciu podczas Wigilijnej Kolacji. Wyglądają świetnie i zabawnie. Polecam. Trzeba tylko dorobić do nich kapelusze z czekolady, zamiast tych czubków.
Udały się idealnie :). Nie miałam żadnych problemów z ubiciem białek. Cudowny przepis, synek będzie miał niespodziankę. Dziękuję :))).
Udały się idealnie :). Nie miałam żadnych problemów z ubiciem białek. Cudowny przepis, synek będzie miał niespodziankę. Dziękuję :))).