Oj czekała, czekała aż się doczekała. Co prawda nie sezon na fasolkę szparagową ale na lato przyda się na pewno. Lubicie fasolkę? Janie za bardzo ją trawiłam, na straganach omijałam szerokim łukiem a to dzięki wspomnieniom z dzieciństwa. Katowaną nas nią w przedszkolu.
No a że znalazła się u nas w domu, i to z uprawy ogródkowej a nie straganowej, szkoda wyrzucić bo ładna i zdrowa. Postanowiłam przygotować taką oto zapiekankę. I powiem Wam, smakowała mi. Na całe szczęście, okazał się, że wcale nie przypomina przedszkolnej fasolki. Polecam.
Składniki:
– 1 kg fasolki szparagowej (żółtej, zielonej)
– 300 g ryżu
– 5 dużych pomidorów (dałam malinówki)
– 1 duża cebula
– 2 łyżki siekanej zielonej pietruszki
– sól i pieprz
– masło do smażenia
– kilka plasterków sera
[:Listonic]
Przygotowanie::
Fasolkę umyć, obrać z włókien i pokroić na mniejsze kawałki. Zagotować osoloną wodę, włożyć fasolkę i gotować około 20 minut. Osączyć z wody.
Masło rozgrzać w garnku, dodać pokrojoną w kostkę cebulę, podsmażyć, dodać fasolkę, ugotowany wcześniej ryż i wymieszać. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. Przełożyć do naczynia żaroodpornego.
Pomidory sparzyć i zdjąć skórkę, pokroić w grube plasterki i ułożyć na zapiekance. Zapiekać przez około 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 170°C
Następnie położyć plasterki sera, posypać posiekaną pietruszką i zapiec jeszcze przez około 10 minut.
W przygotowaniu zapiekanki posiłkowałam się przepisem ze strony cincin.
Piękna, ile kolorów i dobrych rzeczy w środku :)
To ciekawy przepis. Muszę kiedyś spróbować. Zaintrygował mnie.
mnie na szczęście nikt nigdy nie zmuszał do jedzenia… może dlatego że sama się garnęłam ;)
a fasolkę lubię… latem taką z wody mogę jeść codziennie, samą bez żadnych dodatków. W zapiekance jeszcze nie próbowałam. Wygląda tak smacznie, że się skuszę :)
Piękna, ile kolorów i dobrych rzeczy w środku :)
To ciekawy przepis. Muszę kiedyś spróbować. Zaintrygował mnie.
mnie na szczęście nikt nigdy nie zmuszał do jedzenia… może dlatego że sama się garnęłam ;)
a fasolkę lubię… latem taką z wody mogę jeść codziennie, samą bez żadnych dodatków. W zapiekance jeszcze nie próbowałam. Wygląda tak smacznie, że się skuszę :)
świetne są zapiekanki o tej porze roku:) ja wczoraj miałam z ryżu i mielonego:) Pozdrawiam serdecznie
świetne są zapiekanki o tej porze roku:) ja wczoraj miałam z ryżu i mielonego:) Pozdrawiam serdecznie